Mają po kilkanaście lat i, według policji, kilkanaście włamań na sumieniu. Trzej chłopcy z Wielkopolski działali w okolicach Szamotuł: - Kradli wszystko, co wpadło im w ręce - relacjonują funkcjonariusze.
Zatrzymano ich po włamaniu do jednego z domów w Witoldzinie (woj. wielkopolskie).
Policja przygląda się 12-latkowi
- Podejrzewanymi są trzej nieletni: 13- i 14-letni mieszkańcy Pamiątkowa oraz 15-letni mieszkaniec Baborowa. Niewykluczone, że w sprawie mógł też brać udział 12-letni chłopiec - tłumaczy Sandra Śrama, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach.
Po zatrzymaniu dwóch pierwszych podejrzanych okazało się, że na ich konto nalezy zapisać inne włamania.
Wyszli z siekierą i młotem
- Od dłuższego czasu „grasowali” po okolicznych wioskach i włamywali się do domów, domów w budowie, budynków gospodarczych, nie odpuścili sobie nawet przedszkola. Kradli co im w ręce wpadło - zabawki, płyty CD z bajkami, telewizor, gokarta, wędki, kosmetyki a nawet siekierę i młot. W sumie mają na sumieniu kilkanaście włamań i cztery kradzieże - wylicza Śrama.
Skradzione przedmioty zostały odzyskane, a zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Teraz będzie ich czekała sprawa przed Wydziałem Rodzinnym Sądu Rejonowego w Szamotułach, który zadecyduje o wymiarze kary. Grozi im nawet umieszczenie w zakładzie poprawczym.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Szamotułach