Policjanci z Kępna zdemaskowali 16-letnią dziewczynę, która upozorowała napad na siebie. Wpadła, bo zaczęła gubić się w zeznaniach. Jak przyznała, zrobiła to, by znaleźć się w centrum zainteresowania rówieśników.
We wtorek 14 stycznia dyżurny z komendy w Kępnie został powiadomiony o przestępstwie na nastoletniej mieszkance gminy Bralin. Dziewczyna zeznała, że została napadnięta podczas powrotu od swojej koleżanki.
Szczegółów nie przytoczyła, tłumacząc się utratą przytomności. Miała obudzić się naga i skrępowana liną.
Pogubiła się w zeznaniach
Policja wszczęła śledztwo. Podstawą było uzyskanie szczegółów od poszkodowanej.
- Funkcjonariusze pełniący służbę tego wieczoru, szybko zaczęli dostrzegać wiele nieścisłości w opowieści młodej dziewczyny. W końcu tak się pogubiła, że nie miała już wyboru i przyznała się do obmyślonego planu - informuje st. post. Anna Lubojańska, oficer prasowy KPP w Kępnie.
Kłamstwo dla sławy
Okazało się, że dziewczyna nie została porwana ani związana. Lekkie zasinienia były wynikiem samookaleczenia. Kilkakrotnie uderzyła się kamieniem. Swoje postępowanie wyjaśniła je chęcią zabłyśnięcia w towarzystwie.
Sprawa została już skierowana do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Kępnie.
Do zdarzenia doszło na terenie gminy Bralin:
Autor: ib/roody / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice