Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem w miejscowości Nadwiślanka. Zgłaszający, który zawiadomił dyżurnego dęblińskiego komisariatu, widział samochód, który uderzył w słup i "zawiesił się" na nasypie kolejowym. Dodał, że auto częściowo zatrzymało się na torowisku.
Dyżurny ruchu wstrzymał kursowanie pociągów na trasie kolejowej z Dęblina w kierunku Warszawy. Służby usunęły auto z torowiska. W wyniku zdarzenia uszkodzone zostały elementy infrastruktury kolejowej oraz samochód.
Za kierownicą volkswagena siedział 21-letni mieszkaniec powiatu ryckiego. Jak ustalili policjanci, był trzeźwy i miał prawo jazdy.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Policja: nie dostosował prędkości do warunków
- Pracujący na miejscu zdarzenia funkcjonariusze ustalili, że 21-letni kierujący volkswagenem jechał drogą szutrową i nie dostosował prędkości do warunków ruchu, po czym stracił panowanie nad samochodem. Jego pojazd zjechał z drogi, a następnie wjechał w nasyp kolejowy i uderzył w słup trakcji elektrycznej - wyjaśnił asp. Łukasz Filipek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rykach.
Mężczyzna dostał mandat w wysokości pięciu tysięcy złotych. Ukarano go też ośmioma punktami karnymi.
Autorka/Autor: ng/ tam
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KPP Ryki