- Łatwo zapomnieć, że wolność i niepodległość niejednokrotnie miały kolor krwi i smak cierpienia - powiedział w czwartek w Poznaniu marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak podczas uroczystych obchodów 94. rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego.
Czwartkowe obchody w Poznaniu rozpoczęło się od złożenie kwiatów na mogile pierwszego dowódcy powstania, gen. Stanisława Taczaka. W głównych uroczystościach pod Pomnikiem Powstańców Wielkopolskich wzięli udział przedstawiciele parlamentu, rządu, a także wielkopolscy samorządowcy, żołnierze, harcerze i mieszkańcy Poznania.
Hołd dla bohaterów
- Nasza obecność pod Pomnikiem Powstańców Wielkopolskich jest wyrazem hołdu dla bohaterów, szacunku dla przodków i pamięci o najważniejszych kartach naszej historii. Nasi przodkowie zwyciężyli nie tylko dzięki niezłomnej woli walki. Zwyciężyli, bo potrafili być razem, ponad podziałami społecznymi, ekonomicznymi i politycznymi - zaznaczył marszałek podczas przemówienia pod pomnikiem Powstańców Wielkopolskich. Przemarsz do kościoła
Po uroczystościach zebrani przeszli w pochodzie na Mszę Świętą w intencji powstańców do poznańskiej Fary. W trakcie pochodu złożono kwiaty pod tablicami poświęconymi Franciszkowi Ratajczakowi, Dowódcom Powstania Wielkopolskiego, Ignacemu Janowi Paderewskiemu oraz przy Pomniku 15. Pułku Ułanów Poznańskich.
W kościele, biskup Stanisław Gądecki mówił o wkładzie kościoła katolickiego w przygotowanie powstania wielkopolskiego i podtrzymywanie polskości, gdy kraj znajdował się pod zaborami. Jak mówił, księża włączali się aktywnie w organizację powstania, prowadzili tez działalność polityczną.
Walki na ulicach Poznania
W obchody włączyły się grupy rekonstrukcyjne, które przygotowały m.in. pokazy ulicznych walk powstańczych z oddziałami pruskimi. Jeden z tych oddziałów stacjonował dziś na placu Wolności.
- Była to jedna z lepszych pruskich jednostek stacjonujących w Poznaniu. Oddział wyruszył z koszar przy ul. Bukowskiej, by tłumic zamieszki. Nie udało im się jednak, ponieważ był rok 1918 i wszyscy byli już bardzo zmęczeni wojną. Odgrywamy oddział pruski, ponieważ ktoś musi być tą złą stroną, żeby powstańcy mogli zwyciężyć - tłumaczy Przemysław Maćkowiak, z Sekcji Historycznej Towarzystwa Miłośników Miasta Lubonia.
Powstanie Wielkopolskie wybuchło 27 grudnia 1918 roku w Poznaniu i było największym zrywem niepodległościowym na terenie zaborów, zakończonym zwycięstwem. Wojska powstańcze wyzwoliły spod władzy niemieckiej niemal całą Wielkopolskę.
Autor: kk/par / Źródło: TVN24 Poznań/PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24