Dobijał się do drzwi sąsiadów. Nikt nie chciał go wpuścić, więc wrócił z siekierą. Policjanci zatrzymali 53-latka, który w przebraniu św. Mikołaja groził mieszkańcom domu w Grodzisku Wielkopolskim.
Wezwanie policjanci dostali w wigilię, o godz. 22. Rodzina zgłosiła dyżurnemu, że ktoś awanturuje się pod ich domem.
Kiedy policjanci dojechali na miejsce, zastali mężczyznę z siekierą. - Wezwali go do odrzucenia przedmiotu. Mężczyzna jednak nie chciał wykonywać poleceń, został więc obezwładniony - relacjonuje Kamil Sikorski z grodziskiej policji.
Mikołaj "po kieliszku"
53-latek był bardzo dobrze znany grodziskim policjantom. Po przewiezieniu do komendy zbadali jeszcze jego trzeźwość - miał prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna kilka razy próbował wpraszać się tego dnia do rodziny. Był w stroju przypominającym św. Mikołaja. Drzwi pozostawały jednak przed nim zamknięte, więc wrócił do domu po siekierę. Jego kolejna wizyta na poważnie wystraszyła już domowników.
- Trzymając ten niebezpieczny przedmiot w ręce, groził mieszkańcom posesji, że ich wszystkich "zapamięta" - mówi Sikorski.
Sylwestra spędzi w areszcie
Na wniosek Prokuratora Rejonowego w Grodzisku Wielkopolskim sąd zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu.
"Złemu Mikołajowi" grożą dwa lata za kratkami. Ze względu na kryminalną przeszłość mężczyzny sąd może jeszcze tę karę podwyższyć.
Autor: ww/gp / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock