Wywoził ją w ustronne miejsca. Na pole kukurydzy, na parking przed supermarketem czy restauracją i tam miał uprawiać z nią seks. Ofiarą była niepełnosprawna 15-latka. Oprawcą miał być znajomy jej rodziny. Właśnie ruszył proces 54-latka. Grozi mu 8 lat więzienia.
Proces 54-latka oskarżonego o kilkukrotne wykorzystywanie seksualne niepełnosprawnej 15-latki ruszył we wtorek przed Sądem Rejonowym w Ostrowie Wlkp. Dla dobra dziewczyny sąd wyłączył jawność procesu.
Sprawę nagłośniła opiekunka
Do przestępstw seksualnych na niepełnosprawnej umysłowo nastolatce miało dojść kilkakrotnie w okresie od 1 do 21 lipca 2016 roku. Ofiarą mężczyzny była niepełnosprawna dziewczyna, która jeszcze nie ukończyła 15 lat.
- Mieszkaniec powiatu ostrowskiego, znajdując się z ofiarą sam na sam, dotykał ją w miejscach intymnych oraz odbywał stosunki seksualne - wyjaśniał w lipcu 2016 r. Marcin Kubiak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa powiadomiła pracownica gminnego ośrodka pomocy społecznej w jednej z miejscowości na terenie powiatu ostrowskiego. Oskarżony 54-latek w lipcu trafił do aresztu. Przebywa tam do dziś. Nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.
Przesłuchają 12 osób
Sąd ma przesłuchać 12 świadków, wśród nich matkę, wujka i siostrę pokrzywdzonej. Proces jest niejawny. Podejmując taką decyzję, sędzia Marek Urbaniak uzasadnił ją dobrem pokrzywdzonej.
Jak mówił prokurator z Prokuratury Rejonowej w Ostrowie Wlkp. Jakub Siegień, oskarżenie dotyczy dopuszczenia się przestępstwa seksualnego przy wykorzystaniu bezbronności małoletniej upośledzonej umysłowo, za co grozi do 8 lat więzienia.
Pod pozorem zakupów i przejażdżek
Do przestępstw miało dojść kilkakrotnie w lipcu 2016 r. Zdaniem prokuratora Siegienia, oskarżony wykorzystał niepełnosprawność dziewczyny i - jak to ujęto w akcie oskarżenia - "wynikający z jej upośledzenia umysłowego brak zdolności do rozpoznania znaczenia czynu". Dzięki temu miał pięciokrotnie doprowadzić ją do obcowania płciowego oraz poddania się "innej czynności seksualnej".
- Robił to pod pozorem wyjazdu na zakupy i przejażdżki, zapraszał do swojego samochodu, a następnie wywoził w ustronne miejsca: na pole kukurydzy, na parking przed supermarketem i restauracją. Często zabierał ją do swojego mieszkania, kupował jej drobne upominki i jedzenie - dodał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler. Według prokuratora Siegienia, oskarżony "bardzo dobrze znał się z pokrzywdzoną i jej rodziną".
"Widziała wiele złych rzeczy"
Dziewczyna o sprawie opowiedziała swojej opiekunce społecznej, która natychmiast zawiadomiła prokuraturę. - Podczas jednej z rozmów wyżaliła mi się, do czego zmusza ją mężczyzna i powiedziała, że nie chce tego robić - powiedziała kobieta. Zdaniem pracownicy społecznej w rodzinie, w której dorasta dziewczynka, nadużywa się alkoholu, a matka wychowuje 15-latkę samotnie.
- Dziewczynka jest świadkiem licznych libacji alkoholowych w jej domu rodzinnym, w których uczestniczył oskarżony mężczyzna. Widziała wiele złych rzeczy, których jako dziecko nie powinna doświadczać - oświadczyła opiekunka.
Prokurator Siegień powiedział, że zamierza wnosić o wyrok "kilkuletniego więzienia" dla oskarżonego. Jak mówił, jego winę jednoznacznie potwierdzają złożone w śledztwie zeznania świadków.
Autor: FC/gp/jb / Źródło: PAP, TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: | sxc.hu