Policja zatrzymała 26-letnią kobietę, matkę noworodka, którego znaleziono martwego w styczniu w Turku (woj. wielkopolskie). Ciało dziecka, które - jak stwierdzili biegli - zostało uduszone, porzucono w materiałowej torbie w okolicach cmentarza. Mieszkanka Turku, matka dziecka, usłyszała zarzut zabójstwa. Grozi jej dożywocie. Nie została jednak aresztowana. Sąd odrzucił wniosek prokuratury.
Ciało noworodka 24 stycznia znalazł podczas spaceru jeden z mieszkańców Turku. Porzucone zostało obok cmentarza żydowskiego przy ulicy Lutosławskiego.
- W środku zamykanej na zamek materiałowej torby, znajdowało się ciało chłopca owinięte poszewką, z prawidłowo odciętą pępowiną. W torbie znajdowały się też dwie reklamówki: pierwsza z częściami organicznymi - łożyskiem i pępowiną, natomiast w drugiej była szufelka ze śladami korozji - mówił w rozmowie z tvn24.pl Piotr Kąciak, oficer prasowy tureckiej policji.
"Zostało uduszone"
W sprawie wszczęto śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Koninie. - Biegły medycyny sądowej, który wykonał sekcję zwłok tego noworodka, stwierdził, że dziecko żyło w czasie porodu, a także od kilku do kilkunastu godzin po nim. Zmarło na skutek uduszenia - poinformował kilka dni później Marek Kasprzak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koninie.
Od tamtej pory osób zamieszanych w sprawę szukała policja. Za pomoc w ustaleniu osób odpowiedzialnych za śmierć noworodka wyznaczono nagrodę w wysokości 5 tys. złotych.
- Od momentu znalezienia ciała noworodka intensywne działania zmierzające do ustalenia jego matki i sprawcy zabójstwa w ścisłej współpracy z Prokuraturą Okręgową w Koninie wykonywali policjanci z komendy w Turku. Mieli utrudnione zadanie, ponieważ nie było bezpośrednich świadków zdarzenia. W ramach toczącego się śledztwa rozpytali oni wiele osób i sprawdzali każdą uzyskaną informację. Zabezpieczone na miejscu zdarzenia ślady poddano badaniom w Laboratorium Kryminalistycznym Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu - podaje Piotr Kąciak.
Dzieciobójstwo czy zabójstwo?
Przeprowadzone ustalenia pozwoliły wytypować osobę mogącą mieć związek ze śmiercią dziecka.
- W środę policjanci zatrzymali 26-letnią mieszkankę Turku, matkę dziecka. Trafiła do policyjnego aresztu. Prokurator na podstawie zebranych materiałów postawił jej zarzut zabójstwa - wyjaśnia Kąciak.
Jak tłumaczy prokurator Krzysztof Szcześniak z Prokuratury Okręgowej w Koninie, okoliczności i postępowanie matki wskazują na to, że nie zrobiła tego pod wpływem przebiegu porodu.
- Zachowanie matki było na tyle racjonalne, że nie budzi wątpliwości prokuratury na tym etapie postępowania - mówi.
Sąd nie uwzględnił jednak wniosku prokuratury o zastosowanie wobec kobiety aresztu. - Sąd stwierdził, że na tym etapie postępowania nie można ustalić czy czyn ten wyczerpuje znamiona zabójstwa czy było to dzieciobójstwo - wyjaśnia Szcześniak.
Kobiecie za zabójstwo grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. W przypadku zmiany kwalifikacji czynu na dzieciobójstwo, maksymalnie grozić będzie jej 5 lat więzienia.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Turek, TVN 24 Poznań