Wyprzedzał na wzniesieniu, na podwójnej ciągłej. Omal nie doszło do zderzenia

Policjanci walczą z piratami drogowymi
Policjanci pokazali nagrania z wideorejestratora
Źródło: Lubuska Policja

Wyprzedzał na wzniesieniu, zjechał na swój pas dopiero, gdy zorientował się, że jadą za nim policjanci. Mało brakowało, a zderzyłby się czołowo z inną ciężarówką. Takich kierowców, którzy za nic mają przepisy jest więcej. Policjanci ze Świebodzina pokazali nagrania z wideorejestratora.

Świebodzińscy policjanci walczą z piratami drogowymi. Funkcjonariusze patrolują ulice nieoznakowanym radiowozem z nowym wideorejestratorem. O tym, jak skuteczne to narzędzie, przekonali się już niektórzy kierowcy.

Tak jak ten mężczyzna, który w połowie września jechał ciężarówką z naczepą z Świebodzina do Wilkowic. Na nagraniu widać jak na wzniesieniu ciężarówka przekracza podwójną linię ciągłą i rozpoczyna manewr wyprzedzania.

- Policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe. Dopiero wtedy kierowca ich zobaczył. Przerwał manewr i wrócił na swój pas. Zaraz po tym jak to zrobił z przeciwka na wzniesienie wjechała inna ciężarówka - tłumaczy sierż. szt. Marcin Ruciński z świebodzińskiej policji.

Mało brakowało, a doszłoby do czołowego zderzenia. Kierowca został ukarany mandatem karnym.

Ale to niejedyny taki przypadek. - Patrol z wideorejestratorem wypatrzył też kierowcę, który w obszarze zabudowanym poruszał się z prędkością 141 kilometrów na godzinę - mówi Ruciński.

Okazało się, że ten kierowca nie powinien prowadzić. Nie miał prawa jazdy, ponieważ zatrzymano mu je za inne wykroczenie. - Mężczyzna decyzją administracyjną nie będzie mógł prowadzić pojazdów przez 3 miesiące - dodaje Ruciński.

Nowy radiowóz z wideorejestratorem

Policjanci ze Świebodzina otrzymali nowy radiowóz wyposażony w wideorejestrator w lipcu. Pojazdem patrolowane są zarówno główne drogi (trasa krajowa nr 92 oraz ekspresowa S3) jak i ulice miast. W trakcie służby policjanci przy jego pomocy wyeliminowali wielu kierujących stwarzających zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

- Kierowcy często mają informację o tym, gdzie znajdują się nasze patrole. Zwalniają, gdy spodziewają się kontroli, a potem dalej pędzą łamiąc przepisy, a przecież nie o to chodzi - mówi Ruciński.

Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Poznań

Czytaj także: