Do kaliskiego szpitala trafił 36-letni bezdomny, którego przechodzień zauważył leżącego na przystanku autobusowym. Test wykazał, że mężczyzna jest zakażony koronawirusem.
Ratowników wezwał przechodzień, który poinformował o nieprzytomnym mężczyźnie leżącym na przystanku. Został on przewieziony karetką pogotowia do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu.
Był nietrzeźwy
Jak się okazało, 36-letni mężczyzna był pod wpływem alkoholu. - Po wytrzeźwieniu pacjent trafił na oddział wewnętrzny na skutek dużego wyziębienia organizmu – poinformował rzecznik prasowy kaliskiego szpitala Paweł Gawroński.
Test na obecność koronawirusa, który wykonano mężczyźnie, dał wynik pozytywny.
Kaliskie służby sanitarne prowadzą dochodzenie, z kim mógł mieć kontakt.
Testy u każdego
Obowiązkowe testy na obecność koronawirusa w kaliskim szpitalu wykonywane są od czwartku. Badany jest każdy z pacjentów przed przyjęciem na oddział. Oprócz testu na COVID-19, wykonywane jest prześwietlenie klatki piersiowej.
- W ten sposób chcemy uszczelnić szpital i zapobiec zakażeniom pacjentów i personelu. Wprowadziliśmy też obowiązek noszenia maseczek ochronnych przez personel w całym szpitalu – tłumaczył Paweł Gawroński.
Źródło: PAP, TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24