Kilka hulajnóg i telefonów, okulary przeciwsłoneczne, deskorolki, a nawet wiertarkę - to wszystko wyłowiono z dna Jeziora Maltańskiego w Poznaniu. Trwa czyszczenie zbiornika, które odbywa się raz na cztery lata.
Podczas ostatniego czyszczenia dna jeziora wyłowiono 20 ton śmieci. Teraz wygląda, że będzie ich znacznie mniej.
- Na ten moment możemy powiedzieć, że ilość śmieci jest mniejsza niż podczas poprzednich akcji czyszczenia dna zbiornika. Praktycznie nie znajdujemy tam odpadów wielkogabarytowych. Z jednej strony przypisujemy to zainstalowanemu nad Maltą monitoringowi, który ma wpływ na ograniczenie skrajnych aktów wandalizmu. Z drugiej, mamy nadzieję, że poznaniacy są coraz bardziej wyczuleni na sprawy związane z odpowiedzialnością za środowisko - mówi Filip Borowiak, rzecznik Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji.
Tego się nie spodziewali
Spuszczanie wody z Jeziora Maltańskiego w Poznaniu ruszyło 6 listopada i powoli dobiega końca.
Najpierw z jeziora usunięto boje, liny i sprzęt pływający, zaczęło się też odławianie ryb. Każdego dnia lustro wody w zbiorniku obniżało o kilka do kilkunastu centymetrów, oczywiście zależnie od opadów atmosferycznych.
- Czyszczenie dna, w trakcie którego odkrywamy takie "znaleziska", jest dla nas kolejną okazją, by poprosić wszystkich o wspólną troskę o miejsce, które służy nam do wypoczynku i do uprawiania sportu, ale równocześnie jest także domem dla innych organizmów - podkreśla Borowiak.
Podczas poprzednich akcji oczyszczania jeziora na dnie znajdywano m.in. kajak, przenośną toaletę, kilka mebli, pojemniki na śmieci, a także elementy samochodów. Tym razem tak "spektakularnych" znalezisk nie ma.
- Jest kilka hulajnóg, które wyłowiono z jeziora, co pokazuje, jak bardzo jest to popularny środek transportu. Przypominamy, że po odwiedzinach na Malcie warto je zabierać ze sobą. Przedmiotem, którego nie spodziewaliśmy się znaleźć w jeziorze, jest wiertarka. Większość stanowią butelki i drobne przedmioty - wymienia Borowiak.
Do tego kilka telefonów komórkowych, kilka par okularów przeciwsłonecznych, deskorolki, rower, czapki, zegarki...
Woda wróci za kilka miesięcy
Gdy tylko woda całkowicie opadnie, ruszy kolejny etap prac. - W najbliższym czasie przekażemy plac robót firmie, która wygrała przetarg na oczyszczenie i odmulenie dna. Oczyszczanie dna oraz prace dodatkowe - uzupełnienie ubytków nabrzeży oraz budowli wodnych - potrwa mniej więcej do końca pierwszego kwartału 2021 roku. Wtedy też do Malty powróci woda - tłumaczy Borowiak.
Odmulenie dna w jeziorze powinno zmniejszyć częstotliwość zakwitu sinic. POSiR planuje usunąć trzciny oraz wykonać konserwację budowli wodnych i nabrzeża Malty. Szacuje się, że w Malcie jest około dwóch milionów metrów sześciennych wody.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: POSiR Poznań