Mieszkańcy wielkopolski mieli okazję przez cały weekend zwiedzać XIX-wieczny, zabytkowy pruski kompleks w Owińskach pod Poznaniem. Przed wojną mieścił się tam szpital psychiatryczny, później dom poprawczy. Od kilkunastu lat budynki stoją puste.
W skład kompleksu w Owińskach wchodzą cztery budynki. Przed II wojną światową był tam szpital psychiatryczny. Po 1945 roku utworzono tam ośrodek poprawczy. Kiedy ośrodek został przeniesiony do Poznania, kompleks zaczął powoli niszczeć, a to co w nim pozostało, rozkradziono. W 2006 roku były szpital odkupiła fundacja "Srebrne Lata".
I tak wchodzili
W ten weekend mieszkańcy mogli w końcu zobaczyć, jak wygląda niszczejący od lat kompleks.
- Zdecydowaliśmy się pokazać budynki szerszej publiczności między innymi dlatego, że dużo osób i tak wchodziło tu na własną rękę. Budynki są w stanie w takim w jakim są, więc żeby uniknąć wypadków zdecydowaliśmy się otworzyć je dla zwiedzających i być na miejscu w czasie zwiedzania - mówi Kornelia Wojtowicz z fundacji "Srebrne Lata", która jest właścicielem terenu.
Chętnych do zwiedzania byłego szpitala nie brakowało.
- Jest to stary opuszczony budynek więc z pewnością ma swoją historię. Jest po prostu ciekawy a wcześniej nie było możliwości wejścia na ten teren. Kiedy się idzie samemu przez korytarze i nic nie słychać, tylko ciszę i echo, można się przestraszyć. To miejsce ma klimat - opowiada Maja Matusiak, jedna ze zwiedzających.
Ponura historia
Od lat 70-tych XIX wieku do wybuchu II wojny światowej w budynkach mieścił się szpital psychiatryczny.
- Był to wówczas jeden z najnowocześniejszych szpitali w Europie. Miał własne ujęcie wody i źródło gazu. Był to ewenement w tym regionie. Kiedy wybuchła wojna, budynek przejęli Niemcy i na rozkaz Hitlera, w ramach akcji T4, pensjonariuszy wywieziono do lasów obornickich i Fortu VII w Poznaniu. W lasach ludzie zostali rozstrzelani i do dziś stoją tam pamiątkowe tablice. W Forcie VII natomiast pensjonariusze byli zagazowywani. Po wojnie powstał tu dom poprawczy, który działał do 1994 roku - opowiada prezes fundacji, Marek Michalak.
Dom spokojnej starości
Obecni właściciele terenu chcą otworzyć w Owińskach dom spokojnej starości. Na remont budynków potrzeba jednak, jak mówi Michalak, około 4 mln zł. W tej chwili fundacja takich pieniędzy nie posiada, stara się jednak korzystać z budynku w miarę swoich możliwości.
- Organizowaliśmy tu różne wydarzenia, głównie dla ludzi starszych. 3 lata temu odbywały się tu też imprezy w ramach festiwalu Malta. Mamy też w planach zorganizowanie zwiedzania nocnego oraz pokazu horrorów, czy kina letniego - mówi Wojtowicz.
Zabytkowe budynki poszpitalne znajdują się w podpoznańskich Owińskach :
Autor: kk/par / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań