Ponad 300 agresywnych kibiców starło się w niedzielę z policjantami na poznańskim Starym Rynku. Po świętowaniu mistrzostwa Lecha Poznań na placu im. Adama Mickiewicza skierowali się w stronę skłotu anarchistów, chcieli go podpalić. Po interwencji służb chuliganie zaczęli atakować funkcjonariuszy i skandować "wy******laj". W powietrzu latały race i butelki.
Mieszkańcy skłotu nagrali całe zajście. Dzisiaj sprzątają i dokładnie opisują nocne zamieszki.
- Grupa kiboli zaatakowała nas, wykorzystali to, że miasto cieszyło się sukcesem Lecha, z którego my przecież też się cieszymy. Rzucali petardami, butelkami, kostką brukową. Wszystko co znalazło się w zasięgu ich rąk zostało użyte jako broń. Przyszli tu z zamiarem zabicia nas - żalą się skłotersi.
Zatrzymane osoby zostały już przesłuchane i zwolnione. Nie usłyszeli zarzutów.
Autor: ww / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Od:zysk