Jeden z kibiców Górnika Zabrze jadących na niedzielny mecz z Lechem Poznań wypadł z pociągu. Poturbowany mężczyzna trafił do szpitala w Ostrzeszowie.
Do groźnego wydarzenia doszło w godzinach porannych, kiedy kibice śląskiego klubu jechali specjalnym pociągiem do Poznania.
Wypadł przed stacją
- Pociąg został zatrzymany przed stacją w Ostrzeszowie po tym jak któryś z kibiców pociągnał hamulec bezpieczeństwa. Okazało się, że z pociągu wypadł jeden z kibiców - mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Poturbowanego mężczyznę przewieziono do szpitala w Ostrzeszowie.
Kibice spokojni
Do Poznania przyjechało 1100 kibiców Górnika Zabrze. - Zachowywali się spokojnie. Po dotarciu na dworzec na Starołęce przesiedli się w podstawione autobusy, którymi zostali przewiezieni pod stadion. Ani przed meczem ani po meczu, w Poznaniu nie odnotowaliśmy żadnych poważniejszych incydentów - informuje Borowiak.
Mecz Lech Poznań - Górnik Zabrze zakończył się bezbramkowym remisem. Na stadionie pojawiło się ponad 27 tys. osób.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24