W niedzielę wieczorem lekarze ze szpitala w Kępnie (woj. wielkopolskie) na schodach placówki znaleźli noworodka. Malec był w dobrym stanie i trafił na oddział noworodkowy.
Noworodek został znaleziony przez jednego z pracowników RTG pod drzwiami szpitala około godziny 20. Dziecko natychmiast zostało skierowane na oddział noworodkowy, gdzie przeprowadzono badania. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- To kilkudniowy chłopczyk, który najprawdopodobniej nie urodził się w naszym szpitalu - mówi Marian Olejniczak, zastępca dyrektora szpitala w Kępnie. - Noworodek nie był wygłodzony i wychłodzony, a jego ogólny stan był dobry - dodaje.
Lekarze niezwłocznie poinformowali o całym zdarzeniu policję i prokuraturę. Do czasu, aż nie zapadnie decyzja na temat tego, co zrobić z dzieckiem, pozostanie na oddziale.
To pierwsza taka sytuacja
Jak mówi Marian Olejniczak, to pierwszy raz, kiedy do kępskiego szpitala podrzucono noworodka.
W Polsce działają okna życia, które umożliwiają matkom anonimowe oddanie swojego niechcianego dziecka. W przypadku, kiedy w danym mieście nie ma takiego punktu, a tak jest w przypadku Kępna, oddanie go w ręce lekarzy jest również rozsądnym rozwiązaniem.
Autor: mm/gp / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock