Do Sądu Rejonowego w Kaliszu wpłynął akt oskarżenia w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej u sześciorga dzieci w szkole – powiedział w czwartek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler. Dopuścić miała się jej siostra katechetka, ucząca najmłodsze dzieci w podstawówce.
Sprawa ujrzała światło dzienne w połowie listopada ubiegłego roku. Mieszkaniec Kalisza zawiadomił policję o podejrzeniu znęcania się nad jego trzema córkami oraz innymi uczniami z klas od 1 do 4 przez siostrę katechetkę. Do zdarzeń miało dochodzić w Szkole Podstawowej nr 16 im. Powstańców Wielkopolskich w Kaliszu. Według ojca znęcanie miało polegać na tym, że podczas przerw między lekcjami katechetka nie pozwalała dzieciom jeść w klasie śniadań, ani korzystać z toalety. W rozmowie z Polską Agencją Prasową powiedział, że siostra zakonna mówiła, że jak rodzice będą pili alkohol, to przyjedzie po nich policja, nawiedzi ich szatan i pójdą do piekła, a dzieci trafią wtedy do domu dziecka. Miało dochodzić też do szarpania dzieci.
Ojciec dziewczynek powiedział, że rodzice poszli ze skargą do dyrekcji szkoły. O sprawie zawiadomił też policję, która wszczęła dochodzenie z oskarżenia prywatnego w kierunku znęcania się psychicznego i fizycznego.
Miała szarpać, wbijać paznokcie, ciągnąć za uszy
- Na podstawie poczynionych przez prokuratora ustaleń kobieta usłyszała zarzuty dotyczące tego, że w trakcie prowadzonych lekcji w klasie trzeciej naruszyła nietykalność cielesną szóstki małoletnich uczniów co miało postać szarpania za ręce, ciągnięcia za przedramię, wbijania paznokci, szarpania za ucho, a także złapania i ściskania za ramię – powiedział prokurator Maciej Meler.
- Drugim z zarzutów objęto zachowanie, kiedy to 59-latka w trakcie prowadzonych lekcji w niespodziewany sposób przesunęła opartą na ławce rękę małoletniej dziesięciolatki, w wyniku czego dziewczynka uderzyła prawym przedramieniem o ławkę, co skutkowało powstaniem u niej obrażeń ciała poniżej siedmiu dni – dodał rzecznik.
Akt oskarżenia został skierowany do sądu. Kobiecie grozi do 2 lat więzienia.
Siostra się nie przyznaje, poszła na urlop
Po nagłośnieniu sprawy Zgromadzenie Sióstr Najświętszej Rodziny (nazaretanki), do którego należy katechetka, wydało oświadczenie. Poinformowano, że siostra nie przyznała się do zarzucanych jej medialnie czynów. Nauczycielka religii od 14 listopada 2022 roku, na swój wniosek, odeszła na urlop bezpłatny. W klasach, w których uczyła przeprowadzono cykl warsztatów z zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej.
Jak przekazała rzecznik prasowy Kuratorium Oświaty w Poznaniu Magdalena Miczek dyrekcja szkoły przeprowadziła rozmowy z wychowawcami klas i zebrała od nich informacje w sprawie, przeanalizowała zapisy kontaktów rodziców i zgłaszane przez nich uwagi przez dziennik elektroniczny. - Po rozpoznaniu sprawy szkoła zawiadomiła rzecznika dyscyplinarnego dla nauczycieli przy wojewodzie wielkopolskim o możliwości popełnienia czynu psychicznego i fizycznego znęcania się nad uczniami naruszającego prawo i dobro ucznia przez nauczycielkę religii – poinformowała. Rzecznik prasowy poznańskiego kuratorium przekazała, że postępowanie dyscyplinarne zakończono orzeczeniem o ukaraniu nauczyciela karą nagany z ostrzeżeniem.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24