Zakończyła się manifestacja Komitetu Obrony Demokracji pod hasłem "Poznań dla wolności i demokracji". Tym razem protestujący zebrali się na pl. Mickiewicza, po czym przeszli przed urząd wojewódzki. Tam urzędnikom przekazano petycję.
Mimo mrozu, na manifestacji KOD-u pojawiło się około 4,5 tysiąca osób. Plac Mickiewicza wypełniły flagi biało-czerwone, Unii Europejskiej oraz KOD-u, a także transparenty. Tłum skandował "Precz z Kaczorem", "Wolna Polska", "Demokracja".
Petycja do urzędników
Zdaniem protestujących demokracja w naszym kraju jest zagrożona. - Działania władzy, jej lekceważenie prawa oraz demokratycznego obyczaju zmuszają nas do wyrażenia stanowczego sprzeciwu - tłumaczyła Renata Wilga, uczestniczka manifestacji.
Po kilkudziesięciu minutach zebrany tłum przemaszerował spod pomnika Poznańskiego Czerwca 1956 r. pod Wielkopolski Urząd Wojewódzki. Tam urzędnikom przekazano petycję. - Protestujemy przeciwko naruszaniu podstawowych praw obywatelskich. Dziś chcemy wręczyć petycję na ręce wojewody skierowaną do prezesa rady ministrów do rządu, Sejmu i Senatu, aby zaprzestali tych działań, które naruszają podstawowe prawa - mówiła Lucyna Relewicz, rzecznik prasowy KOD w Poznaniu.
Nie tylko KOD
Tym razem protest odbywał się na placu Mickiewicza, a nie na placu Wolności, który zajęła pikieta partii KORWiN, manifestująca w obronie kobiet. Pojawiło się tam ledwie kilkanaście osób.
Autor: FC/sk / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań