- Wstawałam o godz. 5 rano, o godz. 6 już byłam na pętlach tramwajowych i rozmawiałam z mieszkańcami. Potem był czas na media społecznościowe, pisanie bloga, spotkania, konferencje i eventy, by znów wrócić na ulice i rozdawać ulotki - tak o swojej recepcie na sukces mówi nowa posłanka Joanna Schmidt. Liderka Nowoczesnej zdobyła w Poznaniu najwięcej głosów.
Joanna Schmidt z Nowoczesnej to całkowicie nowa postać na scenie politycznej. Do 1 października 2015 r. pełniła funkcję kanclerza poznańskiego Collegium Da Vinci (dawniej Wyższej Szkoły Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa). Jest ekonomistką, ekspertem ds. edukacji i matką trójki dzieci.
- Zawsze lubiłam działać społecznie. Byłam przewodniczącą klasy i szkoły. Jestem z natury wojowniczką i muszę działać, dlatego wzięłam sprawy w swoje ręce - mówi.
Wejście smoka
Debiutantka okazała się "czarny koniem" w Poznaniu. Zdobyła aż 35 202 głosy - najwięcej w Poznaniu! Skąd taki sukces?
Joanna Schmidt, uważa, że to efekt między innymi ze zniechęcenia Polaków do Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości. - Wyborcy pokazali, że mają dość jałowych sporów między największymi partiami. Wielu naszych kandydatów i wyborców to zawiedzeni wyborcy PO. Z drugiej strony nasi wyborcy to także ci, którzy zagłosowali w pierwszej turze wyborów prezydenckich na Pawła Kukiza. Teraz wybrali Nowoczesną - wyjaśnia nowa posłanka.
Dzięki jej kapitalnemu wynikowi, Nowoczesna w Poznaniu zdobyła dwa mandaty. Drugim reprezentantem na Wiejskiej będzie Marek Ruciński. - Dwa miesiące temu mówiliśmy, ze naszym celem są dwa mandaty w Poznaniu. To się udało - cieszy się Schmidt.
Kampania na ulicy
Jej zdaniem to efekt ogromnego zaangażowania jej, jako liderki, oraz pozostałych kandydatów. - Postawiliśmy na bezpośrednią współpracę, wyszliśmy na ulice, częstowaliśmy kawą, organizowaliśmy różne eventy, mieliśmy dobry marketing w mediach społecznościowych i udaną akcję billboardową - wymienia Joanna Schmidt.
Ona sama pojawiała się codziennie w najbardziej obleganych miejscach Poznania - na rondzie Kaponiera czy moście Teatralnym. - Wstawałam o godz. 5 rano, o godz. 6 już byłam na pętlach tramwajowych i rozmawiałam z mieszkańcami. Potem był czas na media społecznościowe, pisanie bloga, spotkania, konferencje i eventy, by znów wrócić na ulice i rozdawać ulotki. Zdarłam 2 pary butów, ale się opłacało - mówi poznańska liderka Nowoczesnej.
Jak tłumaczy, Nowoczesna w Sejmie zamierza walczyć o realizację ich najważniejszych punktów programu. - Mamy swoje twarde, "żelazne" postulaty, których będziemy bronić w Sejmie. Naszą pierwsza ustawą będzie ustawa o samofinansowaniu partii. Chcemy też między innymi wprowadzenia dwukadencyjności posłów - wymienia.
Joanna Schmidt chce zajmować się w Sejmie edukacją. - W trakcie kampanii mówiłam o edukacji zawodowej, współpracy biznesu z nauką czy wsparciu młodzieży doradztwem zawodowym już w szkołach podstawowych. O to zamierzam walczyć - mówi.
Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań