Znaki swoje, komunikaty w sieci swoje. Poznańska straż miejska wywiozła w nocy prawie 50 aut, które stały na ulicach zamkniętych w związku z obchodami 1050. rocznicy Chrztu Polski. Tyle, że miasto podawało, że zakaz zatrzymywania obowiązywać będzie od godz. 5:00.
Akcja wywożenia samochodów stojących na ulicach wyłączonych z ruchu lub na których wprowadzono zakaz zatrzymywania, ruszyła po północy.
Odholowano łącznie 48 samochodów, w tym 11 ze Śródki, 6 z ul. Wielkiej i aż 31 z ul. Śniadeckich. I właśnie z tymi z ostatniej z ulic wyniknęło spore zamieszanie - poinformowała nas przed południem poznańska straż miejska.
Mogli myśleć, że zdążą?
Na stronach internetowych miasta, jak i Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu, podawano, że od godz. 5:00 do 16:00 obowiązywać będzie zakaz zatrzymywania się, a od godz. 9:00 - także zakaz ruchu na ulicach Śniadeckich, Elizy Orzeszkowej, Marii Konopnickiej i Stolarska.
Tymczasem samochody usuwano z tych ulic już wcześniej.
- Znaki drogowe informowały o zakazie zatrzymywania w dniu 15 kwietnia, bez podania szczegółowych godzin. Podobnie było z ulotkami informacyjnymi, które rozdawaliśmy mieszkańcom - zwraca uwagę Jacek Kubiak z poznańskiej straży miejskiej.
Błąd pojawił się więc wyłącznie w komunikatach w internecie. I niektórzy mogli uznać, że mają jeszcze czas, że auto zdążą zabrać z miejsca postojowego. Wielu przyszło jednak zabierać auto już z policyjnego parkingu
Za hol trzeba słono zapłacić
Kierowcy, którzy już odebrali swoje auta, najczęściej przyznawali strażnikom miejskim, że nie zwrócili uwagi na tymczasową organizację ruchu.
Za pozostawienie samochodu na zakazie zatrzymywania grozi mandat do 100 złotych i 1 punkt karny.
- Większość osób nie otrzymała mandatu, a została jedynie pouczona - mówi Kubiak.
Wszyscy muszą jednak opłacić karę administracyjną za wywóz auta. A ta do niskich nie należy. Za samo wywiezienie samochodu na parking policyjny i pierwszą dobę zapłacimy 510 zł. Każdy kolejny dzień pozostawienia pojazdu na parkingu policyjnym to 35 zł.
"Znaki są precyzyjne"
Co z osobami, które chciały zabrać auta z łazarskich ulic przed godz. 5:00? - Znaki drogowe ustawione na tych ulicach były precyzyjne - podkreśla Kubiak, dodając jednak, że kierowcy, którzy czują się pokrzywdzeni, mogą zwrócić się do ZDM z prośbą o wyjaśnienie sytuacji i odwołać się od nałożonych na nich opłat za usunięcie aut.
Podobnie mogą uczynić kierowcy, którzy zostawili swoje pojazdy zanim na ulicach wprowadzono tymczasowa organizację ruchu. - W przypadku, gdy samochód stał przed postawieniem znaków, to zarządca drogi ponosi koszty wywiezienia samochodu - przypomina Kubiak.
W piątek - w związku z obchodami 1050. rocznicy Chrztu Polski - obowiązuje zakaz ruchu i zatrzymywania się pojazdów na ulicach Ostrowa Tumskiego na północ od ul. Wyszyńskiego oraz na terenie Śródki, ulicy Bydgoskiej i Gdańskiej. Ponadto wprowadzono zakaz zatrzymywania się na ulicach Wieżowej i Zagórze, a wjazd na ulice Ostrowa Tumskiego na południe od ul. Wyszyńskiego dozwolony jest tylko dla pojazdów upoważnionych i mieszkańców.
Do godz. 17 wyłączony z ruchu jest cały plac Kolegiacki, odcinek ul. Za Bramką od pl. Kolegiackiego do ul. Wszystkich Świętych i ul. Ślusarskiej od pl. Kolegiackiego do ul. Wodnej. Na ul. Wielkiej obowiązuje zakaz zatrzymywania się.
Autor: FC/i / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska Poznań