10-latka potrącona na przejściu dla pieszych. Kierowca odjechał, szuka go policja

Do potrącenia doszło na pl. Marcinkowskiego
Do zdarzenia doszło w Gostyniu
Źródło: Google Earth Pro

Policjanci z Gostynia (Wielkopolska) szukają świadków potrącenia 10-letniego dziecka. Jak wynika z relacji dziewczynki, przechodziła przez przejście dla pieszych, gdy uderzyło w nią jasne auto. Za jego kierownicą miała siedzieć kobieta.

Do zdarzenia doszło we wtorek pomiędzy godziną 8.30 a 8.45 na placu Karola Marcinkowskiego w Gostyniu. 10-letnia dziewczynka przechodziła przez oznakowane przejście dla pieszych. Tam została potrącona przez samochód. - Kierowca odjechał z miejsca zdarzenia - przekazuje asp. szt. Monika Curyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.

Dziewczynka mówiła policjantom o małym jasnym aucie

Sprawą zajmują się funkcjonariusze z zespołu do spraw wykroczeń. - Poszukujemy świadków tego zdarzenia. Opieramy się tylko na tym, co zapamiętało 10-letnie dziecko. Z relacji dziewczynki wynika, że był to jasny mały samochód, którym kierowała kobieta - mówi Curyk.

Wszystkie osoby, które mogą przyczynić się do ustalenia sprawcy potrącenia proszone są o kontakt z policjantami pod numerami telefonów: 47 77 25 200, 47 77 25 211 lub 47 77 25 261.

Do potrącenia doszło na pl. Marcinkowskiego
Do potrącenia doszło na pl. Marcinkowskiego
Źródło: KPP Gostyń

Po potrąceniu poszła do szkoły

Policjanci zawiadomienie o potrąceniu dziewczynki otrzymali od jej mamy, około godziny po zdarzeniu. Doszło do niego, gdy dziewczynka szła do szkoły. 10-latce nic poważnego się nie stało, po potrąceniu dotarła na lekcje. Tam opowiedziała o sprawie, a szkoła powiadomiła o zdarzeniu rodziców.

- Możemy mówić o tym, że dziewczynka miała dużo szczęścia. Jak wynikało z jej relacji, gdy wchodziła na drogę widziała, że z daleka nadjeżdża pojazd. Twierdzi jednak, że był on daleko, ale jechał bardzo szybko. Gdy weszła na pas, którym się poruszał, doszło do potrącenia - tłumaczy Curyk.

Jak dodaje, plac Marcinkowskiego w Gostyniu to jedna z głównych ulic miasta, znajdują się tam m.in. stacja benzynowa czy bank, które mają zamontowane kamery monitoringu. - Niestety zasięg tych kamer nie obejmuje drogi, nie mamy zarejestrowanego samego zdarzenia - mówi policjantka.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: