Uciekali tak, jak stali. W Gorzowie Wielkopolskim, w tak zwanym Metalowcu, wybuchł pożar. Ogień pojawił się na drugim piętrze budynku. Zadymienie było tak duże, że niektórzy nie byli w stanie samodzielnie opuścić swoich mieszkań.
Ponad sto osób trzeba było ewakuować z tzw. Metalowca, czyli dawnego hotelu w Gorzowie Wielkopolskim (woj. lubuskie).
W jednym z mieszkań na drugim piętrze wybuchł pożar. Służby otrzymały zgłoszenie o godz. 20.30.
- Informowano nas o zadymieniu. Po przyjeździe okazało się, że pożar jest już rozwinięty. Jednocześnie podjęliśmy działania gaśnicze i ewakuacyjne - mówił asp. sztab. Paweł Stajkowski z gorzowskiej straży pożarnej.
- Wyskoczyłam z łóżka, bo usłyszałam komunikat o pożarze - opowiadała jedna z mieszkanek.
Większość osób samodzielnie opuściła budynek. Tym, którzy nie reagowali na komunikaty, pomogli strażacy.
- Na korytarzach było pełno dymu. Strażak mnie wyprowadził. Sama bym nie dała rady - mówiła mieszkanka bloku.
Liczenie strat
Jak podała straż pożarna, w pożarze nikt nie odniósł obrażeń. Jedna osoba trafiła pod opiekę pogotowia, bo źle się czuła i mdlała.
Trwa liczenie strat. Wiadomo, że mieszkanie, w którym pojawił się pożar jest doszczętnie zniszczone. Stan pozostałych lokali mają ocenić pracownicy magistratu.
W Metalowcu znajdują się mieszkania socjalne.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24