Dziewięciolatka, która topiła się w przydomowym basenie w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Życie wyciągniętego z wody dziecka pomogła ratować policjantka, która po służbie wracała do domu.
Jak poinformowała we wtorek gnieźnieńska policja, zdarzenie w Osińcu miało miejsce w poniedziałek po południu. Dziewczynka była pod opieką osoby dorosłej.
"Dziewięciolatka wykorzystała jej chwilową nieuwagę i weszła do zakrytego plandeką basenu. Kiedy opiekunka zauważyła, że dziewczynka jest pod wodą, wyjęła ją i wybiegła na drogę wzywać pomocy" - podała policja.
W tym czasie w pobliżu przejeżdżała policjantka po służbie, która od razu ruszyła na ratunek i udzieliła dziecku pierwszej pomocy, a następnie wezwała zespół ratownictwa medycznego.
Dziewczynka w szpitalu
Dziewięciolatka w ciężkim stanie została przewieziona do szpitala w Gnieźnie, a następnie do szpitala w Poznaniu. Funkcjonariusze ustalają obecnie okoliczności tego zdarzenia.
"W upały kto tylko może rozkłada na podwórku basen. Apelujemy - pilnujcie dzieci, które są w pobliżu zbiorników wodnych, nawet jeśli te są bardzo płytkie" – podała policja z Gniezna.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock