Na autostradzie A2 w kierunku Warszawy, na wysokości miejscowości Lubrza, samochód ciężarowy wbił się w stojący na pasie awaryjnym samochód obsługi autostrady. Kabina ciężarówki się zapaliła. W środku były dwie osoby, zginęły na miejscu. Autostrada była zablokowana przez kilka godzin.
O wypadku służby otrzymały zgłoszenie około 9.15. Zdarzenie miało miejsce na 61 km autostrady A2.
- Ciężarówka najechała na stojący na pasie awaryjnym samochód obsługi autostrady. Kiedy strażacy dojechali na miejsce, okazało się, że kabina ciężarówki się pali. Niezwłocznie przystąpiono do gaszenia pożaru - powiedział Dariusz Paczesny, rzecznik świebodzińskiej straży pożarnej.
Dwie ofiary śmiertelne
Pracownicy obsługi autostrady próbowali jeszcze uwolnić kierowcę i pasażera ciężarówki na zagranicznych tablicach rejestracyjnych. Zderzenie okazało się zbyt mocne, zostali zakleszczeni w środku.
- Te dwie osoby zginęły. Śledztwo wykaże, czy stało się to już w wyniku wypadku, czy pożaru. Ranny został jeszcze pracownik obsługi autostrady. W poważnym stanie został zabrany śmigłowcem LPR do szpitala - informował Łukasz Szymański, rzecznik policji w Świebodzinie.
Pas w kierunku Warszawy był zablokowany aż do godziny 15. Później policjanci na 61. kilometrze odblokowali jedną nitkę, na drugiej rozbite pojazdy są przygotowywane do zabrania przez lawety. Obowiązuje tam ograniczenie prędkości. Utrudnienia mogą potrwać do wieczora.
Do zdarzenia doszło na A2, niedaleko Lubrzy:
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: newslubuski.pl