Jest bardzo cierpliwa i spokojna. Pomogła niejednemu niepełnosprawnemu. Teraz sama potrzebuje pomocy. Rosita to klacz terapeutka z ośrodka w Czeszewie (woj. wielkopolskie). Ze względu na kontuzję kolana ledwie się porusza. Pracownicy ośrodka zbierają pieniądze na leczenie klaczy i na ocieplenie jej stajni.
Przydałaby się cieplejsza stajnia, gruba derka i specjalistyczna karma. Niestety pieniędzy na to brak. Ośrodek Hipoterapii i Rehabilitacji Konnej w Czeszewie apeluje o pomoc dla jednej ze swoich klaczy.
Chodzi o 19-letnią Rositę, która pomagała w hipoterapii niepełnosprawnych dzieci i dorosłych. Teraz sama potrzebuje pomocy.
- Rosita od 5 lat jest naszą koleżanką z pracy. To koń anioł. Jest niezwykle spokojna i subtelna. Niestety z roku na rok stan jej zdrowia znacznie się pogarsza. Kiedy kupowaliśmy ją do naszego ośrodka nikt nas nie poinformował o przebytej kontuzji, a ta się odnowiła - mówi Karina Stachnik, pracowniczka ośrodka i organizatorka zbiórki.
Kuleje, marznie i chudnie
Co konkretnie dolega "terapeutce"? Klacz kuleje, przez co bardziej są obciążone jej zdrowe nogi, a te zaczynają puchnąć. - Nie może już też galopować jak dawniej, a stajnia, w której przebywa jest dość wilgotna, więc po prostu jest jej zimno - wylicza Stachnik.
Na domiar złego klacz ma prawdopodobnie wrzody. A zimą z powodu wilgoci w stajni Rosita walczy z grzybicą.
- Bardzo chcielibyśmy jej pomóc, ale zwyczajnie nas na to nie stać - dodaje Stachnik.
Dołóż się do karmy i stajni
Ośrodek w Czeszewie jest prowadzony przez organizację non profit. Pensje dla pracowników są finansowane z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. A co z całą resztą?
Niestety koń bez nóg nie istnieje. Dlatego tak jak możemy staramy się pomóc Rosicie. Wioletta Narkowicz-Urbańska, szefowa ośrodka.
- W naszej gestii leży wyżywienie koni, zabezpieczenie opieki zoo – weterynaryjnej, utrzymanie bieżące ośrodka, opłacenie dowozów na zajęcia osób niepełnosprawnych. Wszystko to czynimy dzięki sponsorom i wpływom z 1% podatku dochodowego - opowiada Wioletta Narkowicz-Urbańska, szefowa ośrodka.
Ale pieniędzy jest zbyt mało, by pomóc Rosicie. Dlatego pracownicy ośrodka ruszyli ze zbiórką pieniędzy na jednym z portali pomocowych. Chcą uzbierać 10,5 tys. zł.
Za te pieniądze chcą ocieplić i zaadaptować stajnię tak, by Rosita mogła w niej spokojnie wypoczywać. Środki przydadzą się też na nową derkę oraz specjalistyczną karmę, leki i opiekę weterynaryjną.
- Zwierzęta też się starzeją i należy im wtedy zapewnić właściwą opiekę oraz troskę. Nasze konie to nasi współpracownicy, dlatego staramy się zapewnić im jak najlepsze warunki. Tym razem sami nie damy rady, dlatego prosimy o pomoc i z góry dziękujemy za każdą przekazaną nam złotówkę - apeluje Narkowicz-Urbańska.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: FB - Ośrodek Hipoterapii i Rehabilitacji w Czeszewie