W Poznaniu uczczono 69. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Dokładnie o 17:00 w całym Poznaniu rozbrzmiały syreny alarmowe i kościelne dzwony. W uroczystościach brali udział kombatanci i uczestnicy Powstania.
O godzinie 15.30 odprawiona została msza w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela. Przed mszą delegacje złożyły kwiaty pod Tablicami Pamięci w krużgankach kościoła o. Dominikanów, natomiast po nabożeństwie, w kruchcie kościoła pod Tablicą Pamięci Żołnierzy Powstania Warszawskiego. Przed godziną 17.00 uczestnicy obchodów zgromadzili się przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej. Punktualnie o godzinie 17.00 zawyły syreny alarmowe, a ruch został na jedną minutę wstrzymany. Po uroczystym Apelu Poległych, pod pomnikiem złożono kwiaty.
Chcieliśmy odzyskać niepodległość
- Mówienie, że Powstanie zostało rozpoczęte niepotrzebnie jest śmieszne, chodziło nam o to, żeby odzyskać niepodległość, która była zagrożona za strony ZSRR. Dla nas to było normalne, wydawało się, że po to żyjemy i walczymy, żeby nie oglądając się na własne życie, osiągnąć cel, czyli niepodległość - mówi mjr Ludwik Misiek, w czasie wojny kapral AK.
- O wybuchu powstania dowiedzieliśmy się po fakcie. Dowiedzieliśmy się, że ktoś się w Warszawie bije. Byliśmy gotowi pójść i wspomóc, ale nie pozwolili. Było wiadomo, że samo Powstanie wybuchnie. Czy był rozkaz czy nie i tak by się to stało. Wszyscy mieli już dosyć po 5 latach wojny. To musiało się stać - dodaje por. Tadeusz Inglot.
Zryw sprzed 69 lat
1 sierpnia 1944 roku, licząc na rychłe nadejście Armii Czerwonej, Warszawa podjęła walkę z niemieckim okupantem. Do boju ruszyli przede wszystkim młodzi ludzie, uczniowie i studenci tajnego nauczania, zaangażowani w konspirację czekali na ten moment przez kilka lat niewyobrażalnego terroru.
Autor: kk/par / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań