Policjanci poszukują napastnika, który w środowe popołudnie w Chodzieży (woj. wielkopolskie) napadł na kantor przy tamtejszym rynku. Uciekającemu sprawcy jeden z przechodniów odebrał łup - przekazała policja. W wyniku napadu nikt nie został ranny.
W środę około godziny 14 do jednego z kantorów przy chodzieskim rynku wszedł mężczyzna, który, grożąc nożem kasjerce, zażądał od niej wydania pieniędzy. Łupem padło około 12 tysięcy złotych.
- Kobieta oddała gotówkę, a gdy napastnik wyszedł, wybiegła za nim i zaalarmowała przechodniów - powiedział nadkomisarz Maciej Święcichowski z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.
Stracił łup, ale zdołał uciec
Jeden z przechodniów ruszył w pościg za sprawcą, dogonił go i odebrał mu pieniądze. - Mężczyźnie nie udało się jednak zatrzymać tego sprawcy. Obecnie cały czas prowadzimy jego poszukiwania - zaznaczył Święcichowski. W związku z napadem nikt nie został ranny. W poszukiwaniach napastnika funkcjonariuszy z Chodzieży wspierają policjanci z Piły.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock