Policjanci znaleźli mężczyznę, który we wtorek miał okraść bank w Śremie. Zdążył przyjechać do Gniezna i ukrył się tam w hotelu. Znaleziono przy nim worek pieniędzy i narkotyki.
Przez pierwsze godziny tropili go i namierzali policjanci kryminalni ze Śremu, do akcji włączył się też helikopter. Później w poszukiwania włączył się Zespół Poszukiwań Celowych, czyli łowcy głów z KWP w Poznaniu.
- Wpadł w hotelu w Gnieźnie. Pieniądze są odzyskane. Dziękujemy za wiele pomocnych informacji - poinformował w piątek Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Jak mówi, policjanci dokonują teraz oględzin pokoju, liczą pieniądze i zabezpieczają znalezione tam narkotyki. Dopiero po tych czynnościach będzie można postawić mężczyźnie zarzut. Ze wstępnych ustaleń wynika, że ukradł w Śremie kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Wcześniej skazany
Podejrzanym okazał się 27-latek, mieszkaniec Śremu. Był wcześniej notowany przez policję. Na bank miał napaść w czasie tak zwanego niepowrotu z przepustki, którą otrzymał jako skazany odbywający karę pozbawienia wolności.
W piątek rano łowcy z Poznania połączyli siły z funkcjonariuszami z KPP w Gnieźnie. Do pokoju hotelowego zapukali około godziny 13. 27-latek był bez butów, na stole leżała odmierzona porcja białego proszku. Mężczyzna został zatrzymany.
Nagrały go kamery
Napad miał miejsce w banku w Śremie. Chwilę przed godziną piętnastą we wtorek mężczyzna w białej koszulce, krótkich spodenkach i okularach przeciwsłonecznych wszedł do placówki. Zarejestrowała to kamera monitoringu zamieszczona na budynku.
Z tych nagrań skorzystała policja i już w środę opublikowała wizerunek mężczyzny. W banku mężczyzna wyjął przedmiot przypominający broń, zagroził kasjerce i zabrał jej gotówkę. Spakował ją do reklamówki i uciekł.
Znaczna część pieniędzy została odzyskana. Teraz mężczyzna wraca do aresztu.
Autor: ww/gp / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: KWP Poznań