17-letni motorowerzysta nagle zjechał na lewą część jezdni i zderzył się z koparko-ładowarką. Został przetransportowany do szpitala, ale nie udało się go uratować - informuje grodziska policja, która bada okoliczności tragicznego wypadku.
We wtorek tuż przed godz. 17 policjanci otrzymali zgłoszenie o wypadku, do którego doszło w Blinku (woj. wielkopolskie).
- Funkcjonariusze będący na miejscu zdarzenia ustalili, że 17-latek kierując motorowerem nagle, z nie ustalonych dotąd przyczyn, zjechał na lewą część jezdni i doprowadził do zderzenia z jadącą z naprzeciwka koparko-ładowarką - mówi kom. Kamil Sikorski, rzecznik policji w Grodzisku Wielkopolskim.
Zmarł w szpitalu
Jak podaje policja, młody mężczyzna został przetransportowany przez zespół pogotowia ratunkowego do Szpitala Powiatowego w Nowym Tomyślu. Niestety tam, pomimo podjętej reanimacji, motorowerzysta zmarł.
Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia. Sprawę nadzoruje prokuratura.
- Technik kryminalistyki na miejscu wypadku zabezpieczył wszelkie możliwe ślady. Kierujący maszyną budowlaną został przesłuchany. Badanie wykazało, że mężczyzna w chwili kierowania pojazdem był trzeźwy. 61-latek jest na razie jedynym świadkiem zdarzenia - dodaje Sikorski.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że 61-latek i 17-latek znali się - mieli być sąsiadami.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/ks / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: KPP Grodzisk Wielkopolski