Ksiądz z Osieka "wybacza" parafianom, że poszli do mediów. "Byliście świadkami prawdy"

Proboszcz, który ujawnił listę parafian wpłacających datki, dziękuje i... przebacza
Proboszcz, który ujawnił listę parafian wpłacających datki, dziękuje i... przebacza
Źródło: tvn24

Podczas niedzielnej mszy świętej proboszcz parafii w Osieku zwrócił się do mieszkańców, którzy poinformowali media o tym, że ksiądz w gazetce parafialnej bezprawnie ujawnił informację o tym, kto i jakimi kwotami wsparł podczas kolędy kościół. Podziękował im za odwagę i wybaczył.

- Wszystkim parafianom, którzy w ostatnich dniach mieli odwagę powiedzieć prawdę do mediów, bardzo serdecznie dziękuję. Każde wasze słowo i wypowiedź bardzo wysoko cenię. Byliście świadkami prawdy – mówił proboszcz Zdzisław Ossowski.

Ksiądz podczas niedzielnej mszy zapewnił, że przebacza wszystkim, którzy "z niezrozumienia, bądź zapomnienia, albo nawet zbyt małej łączności z Kościołem i tym, co się w nim dzieje i mówi oraz planuje - opowiadali zupełnie coś innego, niekiedy kłamiąc".

Na koniec poinformował jeszcze o zbiórce w sprawie zakupu trzech dzwonów do kościoła. - Przez ostatni tydzień konto powiększyło się do kwoty ponad 137 tys., czyli o 7 tys. w ciągu ostatniego tygodnia - mówił. Zapewnił też, że tygodnik parafialny wydrukuje nazwiska wszystkich fundatorów.

Podsumowanie kolędy

Ujawnione w ubiegłym tygodniu informacje o tym, że imiona, nazwiska i adresy osób, oraz kwoty, jakie wpłaciły podczas kolędy lub na konto parafii, zostały opublikowane w parafialnej gazetce, wywołały duże poruszenie.

Wielu mieszkańców twierdziło, że lista powstała bez ich wiedzy i nie podoba im się taka praktyka. - Ksiądz nikogo nie pytał, czy może ich dane w ten sposób ujawnić - skarżyli się wierni.

Na liście były też osoby, które nie wręczyły żadnej ofiary.

Sprawę ujawnienia danych bada Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.

Czytaj więcej o podsumowaniu kolędy w Osieku

Ujawnione datki w "Tygodniku Św. Rocha"

"Musimy stać przed ludźmi w prawdzie"

Według pelplińskiej kurii, której podlega parafia, w postępowaniu księdza nie było nic złego. - To lista stworzona na wewnętrzne potrzeby parafii. Wszyscy zostali o tym uprzedzeni, bo ksiądz mówił o tym podczas mszy - zapewniał w rozmowie z tvn24.pl ksiądz prałat Ireneusz Smagliński.

Z kolei ksiądz proboszcz Zdzisław Ossowski twierdził, że to jedyny sposób rozliczania się z finansów Kościoła, na który parafianie się składają. - Kościół musi stać przed ludźmi w prawdzie - stwierdził w rozmowie z TVN24.Tu znajduje się pomorska miejscowość Osiek:

Rzecznik kurii tłumaczy, że proboszcz uprzedził parafian o swoich zamiarach

Rzecznik kurii tłumaczy, że proboszcz uprzedził parafian o swoich zamiarach

Hej kolęda, kolęda!

Hej kolęda, kolęda!

Mapa Polski Targeo
Mapy dostarcza Targeo.pl

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: ws/kka/kwoj / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: