Policjanci z Golubia-Dobrzynia (woj. kujawsko-pomorskie) zostali w poniedziałek zaalarmowani, że na ulicy Hallera leży trumna z wieńcem na wieku. Okazało się, że z nieznanego jeszcze powodu wypadła ona z karawanu jadącego na pogrzeb. Dotarliśmy do nagrania z tej niecodziennej sytuacji. - Pracownicy wrócili i szybko zabrali trumnę, nie wiem, co powiedzieć - mówi tvn24.pl przedstawicielka zakładu pogrzebowego.
Na nagraniu i zdjęciach, które otrzymała nasza reporterka, widać, że trumna leżała na środku skrzyżowania. - Patrz, trumna wypadła! - słychać słowa wyraźnie zaskoczonej autorki filmu. Niedługo potem, co również można zobaczyć na nagraniu, trumnę do białego karawanu włożyło dwóch mężczyzn, pracowników zakładu pogrzebowego. Udało nam się dotrzeć do przedstawicielki firmy.
- Była już u nas policja. Być może uszkodził się zamek, trudno mi mówić o przyczynach. Jest nam strasznie przykro - mówiła nam przez telefon kobieta łamiącym się głosem.
Dodała, że w sprawie incydentu w zakładzie pojawili się już policjanci. Czytaj też: Jechali do krematorium, po drodze zgubili trumnę
- O całym zdarzeniu poinformowana została rodzina. Nic więcej na teraz nie mogę powiedzieć - przekazała kobieta.
W drodze na pogrzeb
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, pracownicy zakładu pogrzebowego jechali na pogrzeb do jednej z miejscowości pod Golubiem-Dobrzyniem.
- Po wieńcu na trumnie można stwierdzić, że w środku było ciało, które miało być złożone w grobie. Najprawdopodobniej trumna nie została odpowiednio zabezpieczona - mówi nam przedstawiciel jednej z okolicznych firm pogrzebowych.
Zaznaczył, że współczuje konkurencji. - To jest coś, czego najgorszemu wrogowi się nie życzy. Bardzo przykra sprawa. Trudno też nie myśleć o rodzinie, która w tak trudnym dniu musiała zmierzyć się jeszcze z incydentem - przekazuje rozmówca tvn24.pl.
Sprawa do wyjaśnienia
Aspirant Justyna Skrobiszewska z policji w Golubiu-Dobrzyniu przekazała, że dyżurny komendy powiatowej został zaalarmowany o zdarzeniu około południa.
- Zadzwonił do nas jeden z kierowców, który przejeżdżał ulicą Hallera. Przekazał, że na jezdni leży udekorowana trumna. Na miejsce został wysłany patrol, ale mundurowi na miejscu już nie zastali trumny - przekazuje asp. Skrobiszewska.
Zaznacza, że jest obecnie za wcześnie, żeby mówić o przyczynach zdarzenia.
- W tej chwili trwają czynności mające na celu ustalenie, czy mamy do czynienia z przestępstwem czy z wykroczeniem. O sprawie została powiadomiona Prokuratura Rejonowa w Golubiu-Dobrzyniu - kończy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24