Auto wpadło do kanału Raduni i płynęło w stronę Gdańska. Trzy tysiące mandatu dla kierowcy

Samochód osobowy wpadł do rzeki Radunia w Gdańsku
Kierowca wpadł do kanału Raduni w Gdańsku (materiał z 4.05.2022)
Źródło: TVN24/ Straż Pożarna w Gdańsku

W poniedziałek samochód osobowy wpadł do kanału Raduni. Kierowcy udało się wydostać, ale auto popłynęło w stronę Gdańska. Pojazd musieli wyciągnąć strażacy. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać moment wypadku. 62-letni kierowca został ukarany mandatem w wysokości trzech tysięcy złotych.

O zdarzeniu poinformował w poniedziałek bryg. Łukasz Płusa, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej. Samochód wpadł do kanału Raduni po godzinie 15 na wysokości Traktu św. Wojciecha 435 w Gdańsku. Kierowcy udało się wydostać, ale auto jeszcze przez kilkadziesiąt metrów płynęło w stronę Gdańska.

- W pewnym momencie (auto - red.) zaczęło nabierać wody i się zatrzymało - dodał kpt. Paweł Rudo, oficer operacyjny KM PSP Gdańsk. Samochód wyciągnęli strażacy.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO>>>

Moment wypadku zarejestrowała kamera zamontowana w samochodzie innego kierowcy. Widać na nim, jak kierowca na zakręcie zjeżdża z drogi i wpada do kanału. Nagarnie udostępnił portal trojmiasto.pl:

Trzy tysiące złotych mandatu

Jak przekazała podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, według ustaleń funkcjonariuszy, 62-letni kierowca jechał w kierunku Pruszcza, nie dostosował prędkości do warunków na drodze, stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do kanału.

Mężczyzna był trzeźwy. Został ukarany mandatem w wysokości trzech tysięcy złotych.

Samochód osobowy wpadł do rzeki Radunia w Gdańsku
Samochód osobowy wpadł do rzeki Radunia w Gdańsku
Źródło: Twitter/KM PSP Gdańsk
Czytaj także: