Załoga amerykańskiego niszczyciela USS Forrest Sherman, który przycumował w niedzielę w gdańskim porcie, w czasie swego krótkiego pobytu w Trójmieście pomaga uchodźcom. Marynarze rozładowują paczki z pomocą humanitarną, pomagają w tłumaczeniach, bawią się z dziećmi. Jutro okręt odpłynie na kolejną swoją misję.
Amerykański niszczyciel USS Forrest Sherman w niedzielę zacumował w gdańskim porcie. Okręt przybył, by uzupełnić zapasy i dać chwilę odpoczynku załodze – w sumie 380 marynarzy. W środę po południu ma odpłynąć. Żołnierze postanowili nie czekać bezczynnie. Ich dowódca Komandor Matt Zublic w rozmowie z nami od razu zapowiadał, że załoga chce się włączyć w pomoc humanitarną udzielaną uchodźcom w Gdańsku.
Każde ręce się przydadzą
Zarówno w poniedziałek, jak i we wtorek, co relacjonowała Anna Maria Wesołowska, reporterka TVN24 Gdańsk, marynarze stawili się w punkcie przy Stadionie Gdańskim. Pomagali rozładowywać paczki z pomocą humanitarną, pomagali w tłumaczeniach, jako że są wśród nich osoby znające język ukraiński, a nawet bawili się z dziećmi uchodźców.
- Zgłosili się do nas, że mają wolne moce. Codziennie obsługujemy tutaj ponad tysiąc osób, więc jest dużo rąk do pracy potrzebnych. Każdy pomaga tutaj, jak umie – przekazał nam Paweł Buczyński, prezes zarządu stadionu.
Od 11 marca w punkcie tym pomoc uzyskało około 10 tysięcy uchodźców.
Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj w TVN24
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24