W rejonie przygranicznym z Białorusią znaleziono zwłoki trzech osób - przekazała Straż Graniczna. Wszystko wskazuje na to, że są to najprawdopodobniej nielegalni migranci - powiedziała podporucznik Anna Michalska ze Straży Granicznej. Wcześniej pogranicznicy informowali o grupie ośmiu migrantów, którzy utknęli na bagnach w rozlewisku rzeki Supraśl. Siedmiu z nich wymagało przewiezienia do szpitala. O śmierci trzech osób, które "próbowały nielegalnie przekroczyć granicę", poinformował także premier. "Rano wezmę udział w odprawie z przedstawicielami służb" - napisał w mediach społecznościowych Mateusz Morawiecki.
"Dzisiaj, tj.19.09, w rejonie przygranicznym z Białorusią znaleziono zwłoki trzech osób. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi prokuratura" - napisała Straż Graniczna na Twitterze. Wiadomość potwierdziła rzeczniczka Straży Granicznej podporucznik Anna Michalska. - W niedzielę w trzech różnych miejscach przygranicznych z Białorusią znaleziono zwłoki trzech osób. Wszystko wskazuje na to, że są to najprawdopodobniej nielegalni imigranci, jednak na tym etapie nie będziemy udzielać jakichkolwiek informacji. Czynności w tej sprawie prowadzi prokuratura - powiedziała.
Premier Morawiecki: trzy osoby, które próbowały nielegalnie przekroczyć granicę
Informację o znalezieniu zwłok trzech osób przekazał w mediach społecznościowych także premier Mateusz Morawiecki. "W rejonie przygranicznym znaleziono zwłoki trzech osób, które próbowały nielegalnie przekroczyć granicę. Po stronie białoruskiej zaś zwłoki kobiety" - napisał szef rządu na Facebooku.
"Jestem po rozmowie z komendantem Głównym Straży Granicznej gen. Tomaszem Pragą oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariuszem Kamińskim. Na miejscu pracują służby i prokuratura, która wyjaśnia okoliczności tragicznego wydarzenia. Należy zbadać ewentualny związek powyższych dramatycznych zdarzeń z dotychczasowymi białoruskimi prowokacyjnymi działaniami mającymi miejsce na naszej wschodniej granicy" - czytamy w internetowym wpisie premiera.
"Rano wezmę udział w odprawie z przedstawicielami służb. Będziemy Państwa informować na bieżąco" - dodał Morawiecki.
Grupa migrantów ugrzęzła na bagnach
Według informacji przekazanej wcześniej przez podporucznik Michalską w niedzielę około godziny 10 w miejscowości Pieńki pod Michałowem (Podlaskie) grupa migrantów utknęła na bagnach. - Na rozlewisku rzeki Supraśl, na bagnach ugrzęzło ośmiu nielegalnych imigrantów, pięciu mężczyzn i trzy kobiety - przekazała rzeczniczka Straży Granicznej. Wskazała, że osoby te nie mogły wydostać się z bagna i były wycieńczone. - Mieliśmy olbrzymi problem, żeby się do nich dostać - podkreśliła, dodając, że w akcji ratowniczej oprócz pograniczników brali udział żołnierze, strażacy, policjanci oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
- Dopiero funkcjonariusze straży granicznej i straży pożarnej w woderach podchodzili do nich i wynosili ich stamtąd na suche miejsce, skąd zabierały ich karetki pogotowia do szpitali. Łącznie do szpitali trafiło 7 osób - pięciu mężczyzn i dwie kobiety. Jedna kobieta, która nie wymagała pomocy lekarskiej, jest na terenie placówki pod opieką funkcjonariuszy straży granicznej - wyjaśniła. Przekazała przy tym, że osoby te są najprawdopodobniej obywatelami Syrii i wśród nich prawdopodobnie jest jeden obywatel Konga. - Będziemy ustalać ich dane - podała.
Kryzys migracyjny i stan wyjątkowy na granicy polsko-białoruskiej
Jak informowała wcześniej podporucznik Michalska, w sobotę Straż Graniczna odnotowała na granicy polsko-białoruskiej rekordową liczbę prób nielegalnego przekroczenia granicy. - Było ich aż 324. Wszystkim próbom strażnicy graniczni zapobiegli - podkreśliła. Dodatkowo rzeczniczka Straży Granicznej wskazała, że ostatniej doby pogranicznicy zatrzymali dwie osoby za pomoc w organizowaniu nielegalnego przekraczania granicy polsko-białoruskiej. - Był to obywatel Uzbekistanu i obywatel Gruzji - podała.
Od początku września Straż Graniczna odnotowała już ponad 3,8 tysiąca prób nielegalnego przekroczenia granicy Polski z Białorusią.
Od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego, obowiązuje stan wyjątkowy. Obejmuje 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Na obszarze objętym stanem wyjątkowym nie mogą między innymi pracować media. Wszystkie informacje pochodzące z tego rejonu są przekazywane opinii publicznej przez czynniki oficjalne.
Przedstawiciele rządu uzasadniają konieczność wprowadzania stanu wyjątkowego sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie reżim Alaksandra Łukaszenki prowadzi "wojnę hybrydową" oraz rosyjskimi ćwiczeniami wojskowymi Zapad.
Źródło: PAP, RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: TVN24