Stołeczna policja zatrzymała w czwartek 25-letnią mieszkankę Słupska, która w samochodzie zaparkowanym w centrum Warszawy pozostawiła siedem psów rasy nowofunland. Kobiecie grozi do roku pozbawienia wolności.
O tym, że w fordzie zaparkowanym w nasłonecznionym miejscu przy ul. Świętokrzyskiej znajdują się psy, funkcjonariuszy zaalarmowali przechodnie.
- Gdy policjanci dotarli na miejsce, zobaczyli w środku siedem wycieńczonych piesków. Właścicielka auta nawet nie uchyliła okien w samochodzie. Temperatura w środku samochodu z pewnością przekroczyła 50 stopni Celsjusza - powiedziała w Dorota Tietz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Psy do schroniska, kobieta do aresztu
Wezwani na miejsce pracownicy straży dla zwierząt odwieźli wycieńczone psy do schroniska. Właścicielkę auta zatrzymano w środę wieczorem i przewieziono na komisariat. - Policjanci wyjaśniają, dlaczego 25-latka pozostawiła psy w takim upale na wiele godzin w swoim aucie. Jeśli usłyszy zarzuty z ustawy o ochronie zwierząt, grozi jej do roku pozbawienia wolności - powiedziała Tietz.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24