Sterowana myślami, latająca zabawka jest cudem techniki. Zasady jej działania wyjaśnia dentysta Marcin Krufczyk, który sprowadził gadżet do Polski, by... pomagać pacjentom przezwyciężyć strach przed borowaniem.
O brainkopterze pisaliśmy we wtorek. Urządzenie tak nas zaintrygowało, że pojechaliśmy do Gliwic i porozmawialiśmy z Marcinem Krufczykiem – stomatologiem, który sprowadził je do Polski i wymyślił dla niego zupełnie nowe zastosowanie.
Medytacja u dentysty
– Pierwsze urządzenie zakładamy na głowę. Są to słuchawki z elektrodami, które za pomocą różnicy potencjałów mierzą nasz wysiłek intelektualny. Drugie urządzenie to helikopter, który komunikuje się ze słuchawkami – mówi Krufczyk.
Jak wyjaśnia dentysta, brainkopter wznosi się dopiero wtedy, kiedy zostaje osiągnięty próg różnicy potencjałów, czyli stan koncentracji lub medytacji. Pacjent siada na fotelu i skupia się na jednym punkcie wyświetlanym na ekranie. Kiedy osiąga progową koncentrację, helikopter otrzymuje sygnał, aby rozpocząć lot.
Do leczenia "beznadziejnych przypadków"
Brainkopter najbardziej pomaga, gdy ktoś tak bardzo boi się borowania, że chce uciec z fotela dentystycznego. Po założeniu słuchawek pacjent musi skoncentrować się na czymś zupełnie innym, np. na ciągu postępujących po sobie cyfr, nucąc przy tym ulubioną piosenkę. To sprawia, że jego uwaga jest na tyle odwrócona, że możemy spokojnie przystąpić do kolejnego etapu wizyty.
– Sprowadziłem urządzenie, ponieważ kilka lat temu przeprowadziłem badania, z których wynika, że ponad 80 proc. Polaków boi się dentysty. Niestety, w przypadku 20 proc. strach ten jest paraliżujący – w skali od 1 do 10 wynosi 10. Nie pozwala przekroczyć progu gabinetu dentystycznego. Szukałem sposobu, aby coś z tym zrobić – mówi gliwicki lekarz.
Pacjenci zachwyceni
– W odróżnieniu do stosowanej wcześniej metody hipnozy, pacjenci są zachwyceni innowacyjnością tego rozwiązania. Mają namacalny dowód w postaci unoszenia się helikoptera i powiewu jego śmigieł, że ich myśli nie są bez znaczenia – kończy lekarz.
Autor: pw/roody / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: dentysta.eu