Osiem województw dla Prawa i Sprawiedliwości, osiem dla Platformy Obywatelskiej. Mimo że według sondażu IPSOS dla TVN24 PiS po dziewięciu chudych latach przerwy znów znalazło się przed PO w wyborach, to władzę w województwach partie podzieliły na pół. I to dosłownie: południową i wschodnią Polskę wzięli ludzie Jarosława Kaczyńskiego, północną i zachodnią - Ewy Kopacz.
Od dziewięciu lat kolejne wybory przynosiły właściwie dwie rzeczy niezmienne: po pierwsze, od jesiennych wyborów prezydenckich z 2005 r. PiS za każdym razem musiało oglądać plecy PO - po drugie zaś, że mimo tych porażek i tak zawsze cieszyło się największym poparciem we wschodniej i południowej Polsce.
Niedzielne wybory samorządowe przyniosły odwrócenie sytuacji w kontekście pierwszej z wymienionych "niezmiennych" - a więc liderowania w wyborach - ale w drugiej dotychczasowe preferencje Polaków tylko się umocniły.
Polska na pół
Według sondażu IPSOS dla TVN24 PiS wygrało w województwach (patrząc od południa):
podkarpackim (druga PO, trzecie PSL), małopolskim (druga PO, trzecie PSL), śląskim (druga PO, trzeci wynik SLD), lubelskim (drugie PSL, trzecia PO), świętokrzyskim (drugie PSL, trzecia PO), łódzkim (drua PO, trzecie PSL), mazowieckim (drugie PSL, trzecia PO) podlaskim (druga PO, trzecie PSL).
Platforma Obywatelska znalazła się z kolei przed PiS-em w województwach (patrząc od południa):
opolskim (drugie PiS, trzecie PSL), dolnośląskim (drugie PiS, trzecie miejsce Komitet Wyborczy "Bezpartyjni Samorządowcy"), wielkopolskim (drugie PiS, trzecie PSL), lubuskim (drugie PiS, trzecie PSL), kujawsko-pomorskim (drugie PiS, trzecie PSL), zachodniopomorskim (drugie PiS, trzecie PSL), pomorskim (drugie PiS, trzecie PSL), warmińsko-mazurskim (drugie PiS, trzecie PSL).
Autor: ŁOs/tr / Źródło: tvn24.pl