Największe uprawy bananów z powodu zmian klimatycznych stoją w obliczu poważnego kryzysu. Podobnie jest z kawowcem i innymi egzotycznymi roślinami, których zbiory przez najbliższe kilkadziesiąt lat mogą zmniejszyć się o połowę.
Z tego powodu uprawy przenoszą się stopniowo do krajów, gdzie jeszcze niedawno nie było to możliwe. Od czterech lat rodzinnej firmie Morettino udaje się rozwijać uprawę kawowca na Sycylii. W tym roku otrzymali z niej 100 kilogramów kawy.
- Ogród botaniczny w Palermo udostępnił nam ziarna swoich historycznych roślin. Przez wiele lat sadziliśmy je i - razem z sycylijskimi naukowcami - patrzyliśmy, jak znoszą nasz klimat. Po trzydziestu latach udało się stworzyć szczep kawowca, który się przyjął - mówi Andrea Morettino, producent kawy "Morettino.
To nie jest odosobniony przypadek. Na włoskiej wyspie powstała również pierwsza w historii plantacja bananów.
- W latach siedemdziesiątych pierwszą próbę wprowadzenia egzotycznych owoców, podjęto z kiwi. Dziś Włochy są jednym z największych na świecie eksporterów kiwi. W południowych regionach doskonale mają się uprawy awokado i mango - zauważa Lorenzo Bazzana z włoskiego związek rolników "Coldiretti".
We Włoszech coraz mniej opłacalne stają się cytrusy. Także winorośl z powodu gorąca i braku wody przenosi się na północ, w tym do Polski. 15 lat temu uprawy winogrona w Polsce zajmowały około 30 hektarów. Dziś eksperci mówią o ponad 1000.
- Dzisiaj mamy taki klimat, jaki był w Szampanii 20 lat temu. Jeżeli mówimy o średnich temperaturach. Natomiast w Szampanii zaczyna być powoli zbyt ciepło, żeby robić szampana - przyznaje Tomasz Prange-Barczyński, redaktor naczelny magazynu "Ferment. Pismo o winie".
Zimą zbierane są winogrona na wino lodowe. - Czekamy, aż temperatura spadnie do minus 10, minus 8 stopni. Zamarznięte winogrona zbieramy w nocy i wyciskamy z nich bardzo słodki moszcz - tłumaczy Jacek Turnau, współwłaściciel winnicy Turnau.
Jak podkreślają klimatolodzy, to wszystko nie znaczy, że będzie u nas jak na południu Europy.
- Może się okazać, że tam będzie za gorąco, natomiast u nas jest niestabilność pogody i ciągle występujące przymrozki. Ciągłe niebezpieczeństwo bardzo niskich temperatur zimą może spowodować, że te uprawy nie będą w Polsce mogły być prowadzone - podkreśla profesor Zbigniew Karaczun, ekspert "Koalicji Klimatycznej".
>> POSŁUCHAJ PODCASTU: Ziemia się wali. Przez nas. "Warunki do przeżycia będą bardzo trudne"
Autorka/Autor: Maria Mikołajewska
Źródło: "Fakty" TVN
Źródło zdjęcia głównego: Hans Ringhofer/PAP