Lekarzom nie udało się uratować trzeciej z trojaczków, które kilka dni temu śmiertelnie zatruły się czadem. 4-letnia dziewczynka to czwarta ofiara tragedii do której doszło kilkanaście dni temu w Elblągu.
Do tragedii doszło 23 grudnia na ulicy Królewieckiej. Dzieci zostały na noc u swoich dziadków. Trzy czteroletnie dziewczynki (trojaczki), ich babcia i dziadek ulegli zatruciu tlenkiem węgla. Najprawdopodobniej przyczyną zaczadzenia był niesprawny piecyk gazowy i zatkane przewody wentylacyjne. Dwie dziewczynki i ich babcia nie przeżyły zatrucia. Dziadek i jedna z ocalałych sióstr trafili do szpitala specjalistycznego w Gdańsku. Jednak mimo wysiłków lekarzy i leczenia przy pomocy komory hiperbarycznej, dziecka nie udało się uratować. 4-letnia Łucja zmarła w gdańskim szpitalu. 51-letni dziadek został wypisany do domu.
Źródło: elblag24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24