15-letni ministrant z Dierżoniowa (dolnośląskie) tak bardzo polubił msze, że zapragnął mieć własny ołtarz. Włamał się do kościoła i ukradł z niego pozłacany kielich. Teraz odpowie przed Sądem Rodzinnym.
Proboszcz kościoła w Dzierżoniowie powiadomił policję o włamaniu. Sprawca skradł z kościoła pozłacany kielich o wartości 1500 złotych.
Policjanci szybko odnaleźli złodzieja. Okazał się nim 15-latek. Chłopiec był ministrantem w kościele, który okradł. Policjanci podczas przeszukania znaleźli zrabowany kielich i 2 stuły które młodzieniec wcześniej niepostrzeżenie „podebrał” z kościoła.
Chłopiec tłumaczył się, że chciał skompletować swój własny ołtarz.
Teraz za włamanie odpowie przed Sądem Rodzinnym.
Źródło: tvn24.pl, policja Dzierżoniów