Zbadanie takich spraw, jak afera hazardowa, afera Amber Gold, czy afera SKOK-u Wołomin - zapowiedział w sobotę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Poinformował również, że w ciągu kilku miesięcy dojdzie do połączenia urzędu prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości.
Ziobro, który był w sobotę gościem RMF FM, był pytany czy będzie chciał "jako minister i prokurator generalny wrócić do niektórych afer sprzed lat"?
"Wrócimy wszędzie, gdzie to możliwe"
- Tego wymaga państwo prawa. Jeżeli były takie afery, jak afera hazardowa, które nie zostały wyjaśnione, czy właśnie afera Amber Gold, afera SKOK-u Wołomin. My musimy te wszystkie sprawy zbadać, dlaczego np. prokuratura, organa ścigania, mimo że wiedziały o tych przestępstwach, pozwalały przestępcom przez kilka lat bezkarnie działać, wyprowadzać setki milionów złotych na szkodę Polaków. Tak, wrócimy wszędzie tam, gdzie to będzie jeszcze możliwe, gdzie nie doszło do przedawnienia, bo przypomnę, że PO sprytnie z PSL-em pod koniec swojego urzędowania uchwaliły Kodeks karny, który bardzo skrócił okresy przedawnień. To była amnestia dla wielu ludzi, którzy dopuszczali się afer w okresie ich rządów - odpowiedział minister.
Na pytanie czy od "nowa zupełnie wróci" śledztwo smoleńskie, Ziobro odparł: - Zawsze spojrzenie prokuratora z boku na śledztwo jest pewną wartością. Popatrzmy na sprawę Papały. Wiele ekip i różnych środowisk politycznych, prokuratorzy konsekwentnie wspierali pewną linię w postępowaniu, jeżeli chodzi o zabójstwo gen. Papały. Prokuratorzy z Łodzi dostali to z boku i znaleźli nowe elementy i wątki. Zobaczymy oczywiście, jak ostatecznie ta sprawa się skończy. A sprawa katastrofy smoleńskiej i tej tragedii jest tak wielką sprawą, wymaga rzetelnego spojrzenia i na pewno wymaga też zbadania nieprawidłowości w tym śledztwie, bo czas, kiedy pan Parulski nadzorował to postępowanie nie należał do najlepszych okresów wyjaśniania katastrofy smoleńskiej.
"Ustawa była nieudolna"
Ziobro był także pytany o plany ponownego połączenia urzędów ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, które wielokrotnie zapowiadał. "Sądzę, że w ciągu kilku miesięcy dojdzie do połączenia urzędu prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości i prokuratura zacznie skutecznie walczyć z groźną przestępczością w Polsce".
Dopytywany, czy prokurator generalny Andrzej Seremet "jeszcze zostanie", Ziobro odparł: - Przez jakiś czas rzeczywiście już nie będzie dalszych wyborów prokuratora generalnego. Widzieliśmy nieudolność działań prokuratury i to nie jest wina pana Seremeta, który jest naprawdę świetnym prawnikiem, sędzią. Natomiast ta ustawa była tak nieudolna, że nie mógł nawet skutecznie odwołać przez wiele miesięcy pani prokurator z prokuratury rejonowej, która odpowiadała za aferę Amber Gold, przepraszam - za brak działań prokuratury w aferze Amber Gold, co w konsekwencji spowodowało utratę milionów złotych przez podatników, przez tysiące Polaków.
Ponowne połączenie funkcji ministra sprawiedliwości PiS postulowało od dawna, a Ziobro potwierdził ten zamiar w dniu objęcia urzędu szefa resortu sprawiedliwości.
Rozdzielenie urzędów
Prokuratura została uniezależniona od ministerstwa sprawiedliwości w 2009 r. - prokurator generalny Andrzej Seremet rozpoczął urzędowanie z początkiem kwietnia 2010 r. Oddzielenie tych funkcji było realizacją programu Platformy Obywatelskiej, która zapowiadała to w swym programie wyborczym. Rozdział funkcji ministra i prokuratora generalnego krytykowało PiS, wskazując, że minister sprawiedliwości za pośrednictwem prokuratury powinien móc wpływać na politykę karną.
Prokurator generalny i prokuratura była instytucją formalnie niezależną od rządu do 1989 r. Połączenie prokuratury z ministerstwem nastąpiło w wyniku ustaleń Okrągłego Stołu. Jak tłumaczył przed laty uczestniczący w tych ustaleniach prof. Andrzej Zoll chodziło wtedy o znalezienie sposobu na to, aby parlament miał możliwość sprawowania kontroli nad prokuraturą - i ją uzyskał, poprzez parlamentarną kontrolę nad rządem.
Taki stan rzeczy trwał do 2009 r. Przez te lata pojawiały się pomysły rozdzielenia tych urzędów, ale ich nie realizowano.
Seremet do marca 2016 roku?
Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami prezydent powołuje nowego prokuratora generalnego spośród zgłoszonych przez KRS i KRP kandydatów nie później niż w ciągu trzech miesięcy przed upływem kadencji dotychczasowego szefa prokuratury. Kadencja prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta upływa z końcem marca 2016 r.
Niedawno kandydaci na stanowisko prokuratora generalnego: wyłoniona przez Krajową Radę Prokuratury prok. Irena Łozowicka oraz rekomendowany przez Krajową Radę Sądownictwa prok. Krzysztof Karsznicki krytycznie odnieśli się do zapowiedzi cofnięcia reformy prokuratury z 2009 r., która wiązała się z uniezależnieniem tej instytucji od ministerstwa sprawiedliwości.
Autor: mm\mtom / Źródło: PAP