- Z całą pewnością Polacy dali się wykorzystać. A może nie Polacy, a rząd Leszka Millera - ocenił decyzję o udostępnieniu Amerykanom ośrodka w Kiejkutach Zbigniew Ziobro (Solidarna Polska). - Każdy inteligentny człowiek powinien się domyślać, że to może służyć celom niekoniecznie zgodnym z polskim prawem czy polską konstytucją - przekonywał. - Dzisiaj wszyscy jesteśmy mądrzy, natomiast 12 lat temu czułem napięcie wokół kraju - bronił tamtej decyzji Krzysztof Janik (SLD).
Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł w zeszłym tygodniu, że w sprawie więzień CIA Polska naruszyła m.in. zakaz tortur i nieludzkiego traktowania. Skarżącym Polskę Abu Zubajdzie i Abd al-Rahimowi al-Nashiriemu, którzy twierdzą, że w latach 2002 -2003 byli torturowani na terenie Polski, przyznał zadośćuczynienie. Donald Tusk nie wykluczył, że Polska będzie się odwoływać od wyroku.
O decyzji Trybunału dyskutowali w "Faktach po Faktach" szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro i Krzysztof Janik (SLD), który w rządzie Leszka Millera był szefem MSWiA.
Janik zarzucił zarówno Trybunałowi, jak i politykom, którzy krytykują decyzje rządu Leszka Millera o udostępnieniu Amerykanom ośrodka w Kiejkutach "błąd ahistoryzmu".
- Wtedy była określona sytuacja, byliśmy pod wrażeniem nowojorskich wież. Sądzę, iż każdy rząd, każdy odpowiedzialny polityk zgodziłby się na tak daleko, czy dość daleko, idącą współpracę z CIA - przekonywał.
"Polska nie powinna wychodzić przed szereg"
W jego opinii "Polska znowu będzie ofiarą". - Podobne placówki istniały na Litwie czy w Rumunii. Pan premier Litwy nakazał wszystkim dać sobie spokój z dochodzeniem w tej sprawie. Tam nie ma żadnych dochodzeń i nikt też tych państw nie skarży - powiedział były minister spraw wewnętrznych.
Zbigniew Ziobro, który zastrzegł, że jest zwolennikiem twardej polityki wobec terrorystów, ocenił, iż "Polska nie powinna wychodzić przed szereg". Podkreślił, że jest "zdecydowanie krytyczny" w stosunku do decyzji ówczesnego rządu.
- Z całą pewnością Polacy dali się wykorzystać. A może nie Polacy, a rząd Leszka Millera - sprecyzował były minister sprawiedliwości.
- Każdy inteligentny człowiek powinien się domyślać, że to może służyć celom niekoniecznie zgodnym z polskim prawem czy polską konstytucją - ocenił Ziobro. - To była bardzo zła decyzja z punktu widzenia polskiego interesu i państwa, które dbały o swoje interesy nie zgodziły się na takie potraktowanie - dodał.
Janik: 12 lat temu czułem napięcie wokół kraju
Krzysztof Janik zaprotestował przeciwko podejrzeniom, że "polskie władze wiedziały, co tam się dzieje". - Ja myślę, że nie. Jak znam metody działania służb amerykańskich, ich troskę o to, żeby jak najmniej w tej sprawie wiedzieć, to dbały także i o to, aby władze państwa goszczącego nic nie wiedziały - ocenił.
- Dzisiaj wszyscy jesteśmy mądrzy, mądrzejsi, natomiast 12 lat temu czułem napięcie wokół kraju - bronił decyzji rządu Millera Janik.
Autor: kg//kdj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24