Solidarna Polska zaproponowała Prawu i Sprawiedliwości współpracę w sprawach takich jak zaostrzenie kar za zabójstwa dzieci, sprzeciw wobec budowy elektrowni jądrowej, poprawa sytuacji emerytów i rencistów. Władze SP wydały oświadczenie skierowane do Rady Politycznej PiS.
"Mimo istotnych różnic i odmienności istnieje możliwość współpracy miedzy naszymi klubami parlamentarnymi w Sejmie i Senacie" - ocenił w oświadczeniu zarząd Solidarnej Polski. SP proponuje partii Jarosława Kaczyńskiego współdziałanie w kwestii zaostrzenia kar za okrutne przestępstwa, zwłaszcza za zabójstwa dzieci oraz przygotowanego przez Solidarną Polskę projektu uchwały Sejmu wzywającej rząd do rezygnacji z projektu budowy elektrowni atomowej "jako ekonomicznie nieefektywnej, zwłaszcza w obliczu bogatych złóż gazu łupkowego i węgla".
Prawicowy sojusz?
Solidarna Polska chciałaby także współpracować z PiS w sprawie propozycji zwolnienia z podatku pierwszego 1 tys. zł emerytury lub renty, dzięki czemu emeryt o przeciętnych dochodach zyska ponad 2 tys. zł rocznie.
"Mamy nadzieję, że podobnie jak my, zrezygnujecie z polityki fiskalnej, preferującej interesy najbogatszej grupy podatników. Niezwłocznie należy skorygować założenia polityki podatkowej, realizowanej w latach 2005 - 2007, którą z pełnym przekonaniem kontynuuje obecnie Platforma Obywatelska" - czytamy w piśmie. SP zapewnia, że lista punktów potencjalnej współpracy może zostać wydłużona. Współpraca zamiast powrotu ziobrystów?
W połowie czerwca Prawo i Sprawiedliwość postawiło członkom ultimatum. W uchwale komitetu politycznego zapowiedzieli, że jeśli ziobryści nie wrócą do partii do 27 lipca, kandydowanie z list PiS w wyborach będzie "definitywnie wykluczone".
SP wystosowała pismo w związku z zaplanowanym na sobotę posiedzeniem Rady Politycznej PiS. Rada ma podtrzymać 27 lipca jako ostateczny termin na podjęcie decyzji przez polityków Solidarnej Polski o powrocie do PiS.
- Żeby zrealizować w Polsce jakąkolwiek ofensywę, ulżyć polskim rodzinom potrzebna jest jedność. Podtrzymamy swój termin dotyczący jedności i 27 lipca będzie prawdziwy test: "czy jestem za tym, żeby Polskę zmieniać, czy dołączyłeś do obozu Donalda Tuska" - powiedział w piątek rzecznik PiS Adam Hofman.
Autor: pk / Źródło: PAP