Zbombardowana Warszawa na wirtualnej mapie

 
Archiwalne fotografie udostępnił Urząd Miasta Stołecznego Warszawy
Źródło: UMSW, Google

Zniszczone miasta, setki tysięcy ludzi bez domu, tak wyglądała Europa po Drugiej Wojnie Światowej. Ponad pół wieku później, na ekranach komputerów możemy cofnąć się do czasów, gdy z Warszawy i innych wielkich miast pozostały jedynie gruzy.

Jest to genialne narzędzie, dzięki któremu każdy będzie mógł porównać jak wyglądała Warszawa wtedy i dziś. Dzięki temu możemy obserwować skomplikowane procesy, jakie zachodziły w całej Europie oraz zdać sobie sprawę jak długą drogę przebyliśmy od tamtych chwil. Jan Ołdakowski, Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego

Specjalnie dla Warszawy, najstarsze fotografie na "GE"

Większość zdjęć pochodzi z 1943 roku. - Wyjątkowy zestaw przygotowano dla Warszawy. Udostępniono jednocześnie zdjęcia z 1935 i 1945 roku, dzięki czemu można łatwo porównać miasto sprzed wojny i skalę zniszczeń po jej zakończeniu - podaje Google.

Archiwalne fotografie stolicy Polski z połowy lat 30 są obecnie najstarszymi zdjęciami dostępnymi w Google Earth.

Od miasta dla Internetu

Materiał zdjęciowy został przygotowany przez Warszawskie Przedsiębiorstwo Geodezyjne. Dla internautów udostępnił je Urząd Miasta Stołecznego Warszawy.

Najstarsze fotografie Warszawy z 1935 roku wykonało przedwojenne przedsiębiorstwo "Fotolot", które funkcjonowało w ramach Wydziału Aerofotogrametryczego Polskich Linii Lotniczych LOT.

Zdjęcia powojenne wykonali radzieccy lotnicy w czerwcu 1945 w celu oszacowania obszarów i skali zniszczeń.

Na wirtualnej mapie zobaczymy jednak nie tylko stolice Polski. - Archiwalną dokumentację zdjęciową udostępniono dla ponad 30 europejskich miast, w tym Gdańska i Wrocławia oraz miedzy innymi: Berlina, Bolonii, Florencji, Lionu, Rzymu, Wenecji i wielu innych, po których również można podróżować wstecz aż do 1943 roku - informuje Google.

Większość lotniczych fotografii europejskich miast zostało wykonanych przez lotników Royal Air Force (RAF) i United States Air Force (USAF). Pojedyncze zdjęcia były ręcznie składane w całościowy obraz, służący rozpoznaniu topograficznemu, jak i ocenie skali zniszczeń.

Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: