Zbigniew Girzyński (PiS) we wtorek w "Faktach po Faktach" w TVN24 powiedział, że sąd "rozstrzygnął" i uznał artykuły autorstwa Bertolda Kittela na temat byłego Ministra Obrony Narodowej Romualda Szeremietiewa za nierzetelne. - Sprawa toczyła się w sądach wiele lat i po wielu latach okazało się, że ten materiał był zrobiony nierzetelnie - stwierdził Girzyński. Dziennikarz TVN wydał w tej sprawie oświadczenie. "Postępowanie w tej sprawie nadal się toczy przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie, więc sąd nie mógł niczego 'rozstrzygnąć'" - podkreśla.
- Ja tylko przypomnę, że pan Kittel, który był twórcą tego materiału ("Superwizjera" TVN o prezesie NIK Marianie Banasiu - red.) zrobił wiele lat temu na temat pana ministra (Romualda - red.) Szeremietiewa - zauważył we wtorek w "Faktach po Faktach" Zbigniew Girzyński.Sprawa toczyła się w sądach wiele lat i po wielu latach okazało się, że ten materiał był zrobiony nierzetelnie - stwierdził.
- Ja tylko zwracam uwagę na fakt, niewygodny być może dla pana dziennikarza, że zdarzało mu się robić materiały nierzetelne - mówił.
Jak dodał, to, czy materiał "Superwizjera" o Marianie Banasiu autorstwa Bertolda Kittela "jest rzetelny rozstrzygnie sąd". - Tak jak już rozstrzygnął kiedyś, wtedy na jego niekorzyść, w przypadku sprawy z panem Szeremietiewem - przekonywał Girzyński.
Oświadczenie dziennikarza
W związku z wypowiedzią Zbigniewa Girzyńskiego w "Faktach po Faktach" redaktor Bertold Kittel przekazał oświadczenie, iż Girzyński "kłamał twierdząc, że sąd rzekomo rozstrzygnął" i uznał artykuły autorstwa Kittela na temat byłego Ministra Obrony Narodowej Romualda Szeremietiewa za nierzetelne.
"Postępowanie w tej sprawie nadal się toczy przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie, więc sąd nie mógł niczego 'rozstrzygnąć'" - podkreśla. Bertold Kittel będzie domagał się stosownych przeprosin od Zbigniewa Girzyńskiego za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji i podważanie jego rzetelności dziennikarskiej.
Autor: kb//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24