To, co zrobiła konsul honorowa RP w Ohio Maria Szonert-Binienda, jest bardzo złe, niedobre i naganne - oświadczył marszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS), który we wtorek ma się spotkać z Szonert-Biniendą.
Chodzi o grafikę przedstawiającą Donalda Tuska w mundurze SS, zamieszczoną w mediach społecznościowych na profilu Szonert-Biniendy.
- Ta sprawa powinna być jak najszybciej wyjaśniona, bo to, co zrobiła, jest bardzo złe, niedobre i naganne. Podobnie jak naganne były ataki na świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, cały przemysł pogardy, wprowadzający nowy styl do polskiej polityki, którego do tamtego czasu nie było - powiedział we wtorek w radiowej Trójce Karczewski.
- Jestem przeciwnikiem takiego stylu. Język nienawiści powinien być absolutnie wycofany z naszej polityki - dodał. Jak mówił, "język nienawiści wszedł do naszej polityki wtedy, kiedy Donald Tusk przegrał wybory prezydenckie z Lechem Kaczyńskim".
- Wiem, że minister spraw zagranicznych będzie to wyjaśniał, również ja będę rozmawiał dziś z panią Marią Szonert-Biniendą, dlatego że jest członkiem Konsultacyjnej Rady ds. Polonii przy Marszałku Senatu, którą powoływałem. Należy wyjaśnić to, czy Szonert-Binienda będzie w dalszym ciągu konsulem honorowym i czy będzie członkiem konsultacyjnej rady - powiedział.
Dziedziczak: skrajny przykład hipokryzji
Do sprawy we wtorek w Polskim Radiu24 odniósł się także wiceszef MSZ Jan Dziedziczak zapewniając, że "my oczywiście tej sprawy nie bagatelizujemy, wyjaśniamy tę sprawę". Stwierdził jednocześnie, że skrajnym przykładem hipokryzji jest postawa Donalda Tuska, który "uruchamia mecenasa Romana Giertycha". - Rozumiem, że pan Donald Tusk będzie ścigał każdego internautę, który cokolwiek o nim ujawnia - powiedział wiceszef MSZ.
Stwierdził też, że Tusk nie zareagował na opublikowanie (w grudniu 2016 roku - red.) przez niemiecki tygodnik "Der Spiegel" ryciny przedstawiającej prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w "mundurze zbrodniarza niemieckiego hitlerowskich Niemiec". Dziedziczak ocenił, że Tusk nie robi nic, by bronić godności Polaków w sprawie tzw. "polskich obozów koncentracyjnych". - Nie robi nic. Dlaczego? Bo w tym samym artykule i wielu następnych "Der Spiegel" chwali go jako świetnego kandydata na funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej - dodał.
- A dziś Donald Tusk jest obruszony tym, że ktoś - wyjaśniamy kto - jeden z internautów ujawnił go w mundurze niemieckim. To skrajna hipokryzja. Tu nie chodzi na pewno o interes Polski - dodał wiceszef MSZ.
W niedzielę PAP dowiedziała się w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, że konsul honorowa RP w Ohio (USA) Maria Szonert-Binienda została zawieszona w pełnieniu obowiązków. Dalsze decyzje mają zapaść po powrocie szefa MSZ z Australii, gdzie obecnie przebywa z wizytą.
Autor: mm\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta