Jak informuje Katowicki Holding Węglowy, do godz. 6 rano odnaleziono jedynie lampę. Górnika cały czas poszukują cztery zastępy ratowników z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego z Bytomia. Sprowadzono też dwa psy szkolone w poszukiwaniu ludzi w gruzowiskach.
Wojciech Jaros z KHW powiedział w TVN24, że akcja poszukiwawcza jest trudna ze względu na szerokość i wysokość wyrobiska oraz osypujące się z góry skały.
Zasypany górnik ma 43 lata. Pod ziemią pracuje 25 lat.
Autor: mn//kdj / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24