W kopalni Wesoła w Mysłowicach trwają poszukiwania górnika. W sobotę wieczorem doszło tam do wypadku. Na poziomie ponad 600 metrów zawalił się strop chodnikowy. Akcja ratunkowa trwała całą noc. Na razie nie przyniosła rezultatów.
Jak informuje Katowicki Holding Węglowy, do godz. 6 rano odnaleziono jedynie lampę. Górnika cały czas poszukują cztery zastępy ratowników z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego z Bytomia. Sprowadzono też dwa psy szkolone w poszukiwaniu ludzi w gruzowiskach.
Wojciech Jaros z KHW powiedział w TVN24, że akcja poszukiwawcza jest trudna ze względu na szerokość i wysokość wyrobiska oraz osypujące się z góry skały.
Zasypany górnik ma 43 lata. Pod ziemią pracuje 25 lat.
Autor: mn//kdj / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24