Coraz słabsza ta władza, która boi się obywateli. Chodzi o to, żeby zastraszyć tych wszystkich, którzy brali udział w demonstracjach - powiedział w "Jeden na jeden" poseł PO Rafał Trzaskowski, odnosząc się do zatrzymania byłego opozycjonisty Władysława Frasyniuka.
Zatrzymanie Władysława Frasyniuka ma związek z incydentem, do którego doszło podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej 10 czerwca 2017 r. Jego żona, Magdalena Dobrzańska-Frasyniuk powiedziała na antenie TVN24, że kilka minut po godzinie szóstej do drzwi zapukało czterech policjantów. - Męża wyprowadzono w kajdankach - przekazała.
Poseł PO Rafał Trzaskowski skomentował w "Jeden na jeden" w TVN24 to zatrzymanie: "coraz słabsza ta władza, która boi się obywateli". - Chodzi o to, żeby zastraszyć tych wszystkich, którzy brali udział w demonstracjach. Widzieliśmy wszyscy zdjęcia z wynoszenia Władysława Frasyniuk z demonstracji. Przecież tam się nic strasznego nie działo. Gdyby władza była silna, toby po prostu odpuściła - ocenił.
Powtórzył, że "władza się boi, w związku z tym chce zastraszyć nas wszystkich, że jeżeli ktoś będzie uczestniczył w tego typu demonstracjach, to może liczyć z tym, że jeżeli później będzie pokazywał takie elementy nieposłuszeństwa, to go wyprowadzą o szóstej rano w kajdankach. Przecież to jest absurd Frasyniuka wyprowadzać w kajdankach. Po co te kajdanki, ja bym się zapytał pana ministra" (Zbigniewa Ziobry - red.) - pytał.
"Na tym polega słabość ministra Ziobry"
Na pytanie, czy Frasyniuk nie sprowokował władzy do takich działań (odmówił stawienia się w prokuraturze - red.) Trzaskowski odpowiedział: silna władza nie powinna dać się prowokować. - Na tym polega słabość ministra Ziobry. On jest po prostu słabym człowiekiem, że daje się w ten sposób prowokować - ocenił.
- Trzeba było dawno odpuścić. Powiedzieć prokuratorom: panowie, dajcie spokój. Nie będzie już miesięcznic, nie będzie problemu. Zajmijmy się innymi rzeczami. Takie rzeczy powinien robić minister, a nie pokazywać twarde prawo. To się obróci przeciwko nim - powiedział Trzaskowski.
Przypomniał, że rząd zapowiadał, iż "będzie walczył z przestępczością, że będzie koncentrował się na tym co najważniejsze, co boli obywateli".
"We wszystkich Polakach gotuje się"
- Naprawdę dzisiaj zagrożeniem dla polskiej demokracji jest Władysław Frasyniuk? Ludzie dzisiaj na ulicy boją się Władysława Frasyniuka, więc trzeba go zakuć w kajdanki? Przecież to jest jakaś aberracja - stwierdził.
- Podejrzewam, że dzisiaj we wszystkich Polakach, niezależnie od preferencji politycznych, gotuje się, jak widzą bohatera opozycji wyprowadzanego o szóstej rano w kajdankach - powiedział Trzaskowski.
Autor: js/AG / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24