Imigranci, którzy dwa tygodnie temu zostali zatrzymani w Szklarskiej Porębie, znów próbowali uciec. Sąd postanowił, że trafią do ośrodka dla cudzoziemców.
Imigranci z Afganistanu, Jemenu i Syrii zostali zatrzymani w Szklarskiej Porębie 11 sierpnia. Większość z nich nie trafiła wtedy do ośrodka dla imigrantów, mieli się jedynie zgłaszać do placówki straży granicznej.
Jednak w nocy z 13/14 sierpnia grupa 26 osób (poza Afgańczykami) znów próbowała przekroczyć granicę do Niemiec.
Zostali zatrzymani w Zgorzelcu. Sąd postanowił, że 23 osoby trafią do ośrodka dla cudzoziemców (dołączą do pięciu Afgańczyków, którzy są tam po zatrzymaniu 11 sierpnia). Jedynie matka z dwójką dzieci mają okresowo meldować straży granicznej.
Imigranci zostali zatrzymani 11 sierpnia po tym, jak policja otrzymała informację, że ul. Franciszkańską jedzie busem pijany kierowca.
Rozpoczął się pościg. Kierowca zatrzymał się dopiero w okolicach Białej Doliny, wysiadł z busa i zaczął uciekać pieszo. W tym czasie z samochodu zaczęli wybiegać ludzie. Okazało się, że to obcokrajowcy. Wszyscy zostali zatrzymani przez straż graniczną.
Autor: mac//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Nadodrzańska Straż Graniczna