Zamknięte okna, zakazy i opuszczone szlabany. Sejm tylko dla "wybranych"

[object Object]
Dostęp do Sejmu mają tylko nieliczni. Parlament zamienił się w twierdzę [materiał magazynu "Czarno na białym"]tvn24
wideo 2/24

Ograniczone przepustki, odwołane szkolne wycieczki, zamknięte okna, opuszczone szlabany i kolejne zakazy dla dziennikarzy. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński tłumaczy, że chodzi o bezpieczeństwo. Inaczej jednak atmosferę panującą w polskim Sejmie oceniają dziennikarze, którzy od lat relacjonują wydarzenia z parlamentu. Materiał magazynu "Czarno na białym".

Od 25 kwietnia obowiązuje zakaz wydawania jednorazowych przepustek na teren parlamentu. Według Centrum Informacyjnego Sejmu taką decyzję podjęto "z przyczyn organizacyjnych i bezpieczeństwa". Wejść mogą tylko posiadacze stałych i okresowych kart wstępu. Ograniczenia wprowadził marszałek Marek Kuchciński ze względu - jak tłumaczono - na protest osób niepełnosprawnych oraz ich rodzin, który trwa w Sejmie od 18 kwietnia.

Blokady i zakazy

Wśród osób niewpuszczonych do Sejmu znalazły się - chcące spotkać się z protestującymi - Janina Ochojska, prezes Polskiej Akcji Humanitarnej oraz uczestniczka Powstania Warszawskiego Wanda Traczyk-Stawska. Protestujący Adrian Glinka i Jakub Hartwich, żeby porozmawiać z Ochojską, spotkali się z nią przy sejmowym szlabanie, za co zostali ukarani - marszałek Kuchciński nałożył na nich zakaz opuszczania gmachu.

To jednak nie koniec ograniczeń i blokad w Sejmie. Metamorfozę przeszło również wejście do gabinetu marszałka Kuchcińskiego - prowadzący do niego sejmowy korytarz został w czwartek zasłonięty kotarą. Przed nią stanął dodatkowo baner. Ponadto odwołano także tegoroczną sesję Sejmu Dzieci i Młodzieży - po raz pierwszy w historii. Nie odbyła się też coroczna Noc Muzeów w Sejmie.

"Zapewniamy wszystko, co jest możliwe dla tych osób"

Marszałek położył także duży nacisk na zwiększenie sił i środków zapobiegawczych. Jednym z przykładów był szczególnie niebezpieczny czwartkowy incydent z udziałem straży marszałkowskiej.

Matki protestujących niepełnosprawnych chciały wywiesić za oknem Sejmu baner w języku angielskim. Mieli go zobaczyć przedstawiciele państw, którzy w piątek zbiorą się na zgromadzeniu parlamentarnym NATO. Strajkującym przeszkodziła jednak straż marszałkowska, która brutalnie szarpała kobiety i odciągała je od okna. Były emocje, łzy i krzyki, jednak nikt z rządzących po zaistniałej sytuacji nie udał się na rozmowę do protestujących.

Jak wcześniej mówił sam Marek Kuchciński, uważa się za "tolerancyjnego i liberalnego" marszałka Sejmu.

- Do mnie mają pretensje za to, że jestem tolerancyjnym marszałkiem Sejmu, za to, że jestem najbardziej liberalnym marszałkiem Sejmu - podkreślał. - W Polsce jest demokracja nawet bardzo daleko posunięta, że niektórzy politycy i za nimi stojące różne grupy, próbują demokrację zamienić w samowolę. I na to zgody nie będzie - dodał.

Zaznaczył również, że "jest organizacja pracy" w parlamencie.

- Zapewniamy wszystko, co jest możliwe dla tych osób [protestujących niepełnosprawnych - przyp. red.], ale nie możemy zgodzić się, żeby ten protest się rozwijał i żeby zablokować prace parlamentu - mówił. Jego zdaniem, protestujący i ich opiekunowie to osoby "wykorzystywane i inspirowane przez polityków opozycji".

W taki sposób marszałek Kuchciński próbował uzasadniać wprowadzenie niespotykanych ograniczeń oraz sił i środków do sejmu. Wszystko zaczęło się jednak wiele miesięcy wcześniej.

"Straż zawsze mogła przymusu używać"

Ustawę, która zwiększa liczbę strażników marszałkowskich niemal dwukrotnie - ze 150 do około 270, przyjęto już w styczniu bieżącego roku. Właśnie weszła w życie. Powoduje ona między innymi to, że strażnicy będą mieli większe uprawnienia. Dotąd byli jedynie pracownikami Kancelarii Sejmu, a teraz są już funkcjonariuszami i mają status taki sam, jak na przykład policja. Choć zdaniem marszałka niewiele to zmienia.

- Strażnicy, straż marszałkowska zawsze mogła przymusu używać. Przypomnijmy sobie czasy partii Samoobrony. Kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu posłów Samoobrony było fizycznie wynoszonych z posiedzeń Sejmu, bo zakłócali porządek - argumentował Kuchciński. Tak też tłumaczył między innymi zapisy, dające strażnikom prawo noszenia broni i stosowania tak zwanego przymusu bezpośredniego.

Zastosowanie tych zapisów próbowali również tłumaczyć inni członkowie Prawa i Sprawiedliwości.

- Są określone ramy, jest sytuacja, jaka jest, jest również epidemiologiczna sytuacja. Bo są osoby, które długo przebywają w jednym miejscu, więc jest zagrożenie epidemiologiczne. Więc też nie może być sytuacji takiej, że wszyscy przychodzą i się spotykają - mówił z kolei Stanisław Karczewski, marszałek Senatu.

"Sejm w ogóle traci swojego ducha"

Słowa o ograniczeniu dostępu do Sejmu, panującej tu atmosferze "zamkniętej twierdzy" potwierdzają dziennikarze, którzy od lat relacjonują codzienne wydarzenia z parlamentu.

- Z dnia na dzień Sejm w ogóle traci swojego ducha. To jest już budynek pod specjalnym nadzorem, kontrolowany, można powiedzieć: dla wybranych. I przykro po prostu na to patrzeć - mówiła reporterowi "Czarno na białym" TVN24 Justyna Dobrosz-Oracz, dziennikarka gazeta.pl.

Podobne zdanie na ten temat miał również Tomasz Skory z RMF FM. - Z posiedzenia na posiedzenie są kolejne ograniczenia. Pamiętam blisko 30 ostatnich lat parlamentaryzmu. Mogę powiedzieć, że jeśli był jakiś gorszy pod tym względem marszałek Sejmu, to ja go nie pamiętam - przyznał dziennikarz.

Zdaniem Agaty Adamek z TVN24 atmosferę panującą w Sejmie chyba najlepiej ujął były prezydent Lech Wałęsa. W poniedziałek 21 maja odwiedził on protestujących niepełnosprawnych.

- Przyszedł tutaj do Sejmu i powiedział, że tutaj jest cisza jak na cmentarzu. Coś w tym jest, bo w tej kadencji rzeczywiście ten Sejm jest dużo cichszy niż poprzednio. A w ostatnie dni to jest typowa metoda "salami" stosowna przez marszałka Sejmu. Bo to przecież nie komendant straży marszałkowskiej o tym wszystkim decyduje, tylko polecenia idą z góry - oceniła reporterka TVN24.

Lech Wałęsa mógł wejść do parlamentu dlatego, że byli prezydenci nie potrzebują - zgodnie z prawem - przepustki do Sejmu.

"Nie ma dyskusji"

Dziennikarze wskazują także na obostrzenia, które zaczęły obowiązywać media na terenie Sejmu. Agata Adamek pokazywała reporterowi "Czarno na białym" miejsce, w którym przedtem można było "zaczepić prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego". Dzisiaj, jest ono niedostępne. Wiąże się to z tym, że - poza zamknięciem dużej części Sejmu - marszałek wydał zarządzenie, które pozwala strażnikom dowolnie ograniczać dostęp do nielicznych otwartych części sejmu.

- Przychodzą strażnicy, ustawiają się przy schodach, stawiają barierki, mobilne barierki i koniec. I odsyłają do innych schodów. Nie ma dyskusji - relacjonowała Adamek.

- Podchodzimy do miejsca, w którym normalnie mogliśmy rejestrować czy nagrywać polityków i nagle okazuje się, że to miejsce jest niedostępne - dodawała Dobrosz-Oracz.

Zdaniem Tomasza Skorego "te ograniczenia postępują".

- Są coraz bardziej dotkliwe, coraz bardziej przykre i w gruncie rzeczy można mieć wątpliwości, czy jeszcze warto do Sejmu chodzić, skoro nie ma dostępu do rządzących - stwierdził.

- Jest magiczne zarządzenie marszałka Sejmu. Zarządzenie numer jeden paragraf szósty, który mówi o tym, że w szczególnych przypadkach marszałek może decydować o zamykaniu różnych stref w parlamencie. I na to magiczne zarządzenie powołują się strażnicy marszałkowscy - podsumowała Adamek.

"Oni nie czują się już bezpiecznie nawet w Sejmie"

Sytuacje te opisują dziennikarze, którzy byli obecni w Sejmie od wielu lat. W Sejmie, po którym przed wyborami poruszali się swobodnie, a dziś wstęp mają tylko na niektóre korytarze. Zamknięte przed nimi są między innymi kuluary. To tam dotąd bardzo często rozmawiano z politykami i ich nagrywano. Nagrywać nie można także w korytarzu z gabinetami marszałka i wicemarszałków. Ograniczony dostęp jest także do korytarza, w którym znajduje się biuro prasowe Prawa i Sprawiedliwości. Zlikwidowano salę prasową, w której odbywały się konferencje. Otoczony jest też cały Sejm. Teren, na który do niedawna wstęp miał każdy, teraz jest zamknięty.

- Czasy się zmieniły, a przynajmniej zmieniły się one w jaźni rządzących Sejmem, pani szefowej Kancelarii Sejmu, pana marszałka. Oni nie czują się już bezpiecznie nawet w Sejmie, co jest przykre dla wszystkich, którzy tam kiedyś bywali i pamiętają inne czasy - podkreślił Skory.

Jednak zdaniem Kuchcińskiego obecna sytuacja podyktowana jest czymś zupełnie innym.

- Jest okupacja części Sejmu i z tego trzeba wyciągnąć wnioski, bezpieczeństwo musi być zapewnione - argumentował marszałek.

"Takie ograniczenia nasuwają pytanie: po co?"

- W momencie kiedy jest cisza i nic się nie dzieje, to takie ograniczenia nasuwają pytanie: po co? - komentowała Justyna Dobrosz-Oracz. - Można rozmawiać, ale trzeba to robić w sposób cywilizowany i partnerski, a nie obcinać dostęp, stawiając bariery, parawany, słupki i strażników na każdym rogu - podkreślała z kolei Agata Adamek.

Ograniczenia dotykają jednak nie tylko dziennikarzy. Utrudniona jest ostatnio praca posłów. W maju Sejm zebrał się tylko raz. Symbolem tego, w jakich warunkach pracują posłowie, może być niedawne posiedzenie Komisji Zdrowia - musiało zostać przerwane. Nie można było prowadzić dyskusji, bo do Sejmu nie wpuszczono ekspertów. Opozycja szacuje też, że do Sejmu nie mogło wejść około dwustu wycieczek szkolnych. Posłowie Platformy Obywatelskiej twierdzą, że wpuszczane były tylko te zaproszone i oprowadzane przez posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Bezpieczeństwo samego marszałka zapewniają funkcjonariusze w liczbie dotąd u marszałków niespotykanej. Zaś bezpieczeństwa dookoła budynku parlamentu pilnują liczni policjanci. Policja odmówiła podania liczby funkcjonariuszy przysyłanych tu każdego dnia.

Autor: JZ//now / Źródło: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Uwaga na trudne warunki pogodowe w południowej Polsce. Na obszarach podgórskich w nocy i w niedzielę będzie mocno wiać, a w rejonie Dolnego Śląska mają pojawić się też intensywne opady śniegu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia.

Sypnie śniegiem i będzie mocno wiać. Ostrzeżenia

Sypnie śniegiem i będzie mocno wiać. Ostrzeżenia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

Jak informuje rzeczniczka prasowa policji w Brzesku asp. sztab. Ewelina Buda, w sobotę na oświetlonym przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Dziecko trafiło do szpitala, a razem z nim jego matka, która została zahaczona przez lusterko pojazdu.

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Źródło:
TVN24

Pierwszy dzień astronomicznej zimy nie jest w tym roku rekordowo ciepły, ale jak zaznaczyła synoptyczka IMGW Ewa Łapińska, widać tendencję do tego, że temperatura w tym okresie jest coraz wyższa. Po odwilży w tym tygodniu śnieg w górach zdążył już spaść, ale i tak jest go mało. W Zakopanem w sobotę leżały cztery centymetry białego puchu.

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Źródło:
PAP, IMGW, tvnmeteo.pl

Sprawca zamachu w Magdeburgu przebywa obecnie w areszcie śledczym. Zarzuca mu się pięciokrotne morderstwo i usiłowanie zabójstwa ponad 200 osób. Wśród ofiar jest dziewięcioletnie dziecko. Trwa śledztwo w sprawie.

Atak w Magdeburgu. Policja o przesłuchaniu i ofiarach

Atak w Magdeburgu. Policja o przesłuchaniu i ofiarach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl, Reuters

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Trzydzieści osiem osób zginęło w sobotę na południowym wschodzie Brazylii w wyniku zderzenia autobusu pełnego pasażerów z ciężarówką - poinformowała straż pożarna. W autobusie wiozącym 45 pasażerów pękła opona i kierowca stracił panowanie nad pojazdem.

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Źródło:
PAP, Reuters

W Zambii aresztowano dwóch mężczyzn oskarżonych o próbę rzucenia uroku na prezydenta. Przy podejrzanych znaleziono amulety oraz żywego kameleona. "Spisek obejmował użycie czarów w celu skrzywdzenia prezydenta" - poinformował rzecznik policji.

Udaremniono zamach na prezydenta. "Spisek obejmował użycie czarów"

Udaremniono zamach na prezydenta. "Spisek obejmował użycie czarów"

Źródło:
PAP, BBC

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Patrol obsługi autostrady A4 na wysokości gminy Rudzieniec (Śląskie) zauważył psa, przywiązanego do bariery. Policjanci z Gliwic poszukują osób, które mogły być świadkami porzucenia zwierzęcia lub są w stanie pomóc w ustaleniu jego właściciela.

Pies przywiązany do bariery na autostradzie. Szukają świadków

Pies przywiązany do bariery na autostradzie. Szukają świadków

Źródło:
tvn24.pl/KWP Katowice

Prawie 20 milionów euro w ciągu 10 lat przelały firmy farmaceutyczne na konta organizacji pacjentów w Polsce. Według ustaleń polskich naukowców sumy wciąż rosną - to potencjalnie groźne dla niezależności tych organizacji, bo czy te firmy płacą im bezinteresownie?

Producenci leków pompują coraz więcej pieniędzy w organizacje pacjentów. To może mieć złe skutki

Producenci leków pompują coraz więcej pieniędzy w organizacje pacjentów. To może mieć złe skutki

Źródło:
Fakty TVN

Pogoda na Boże Narodzenie. W święta aurę w Polsce ma kształtować silny i stabilny wyż. Czeka nas ochłodzenie. Ale czy ośrodek wysokiego ciśnienia przyniesie nam białe święta? Sprawdź w naszej najnowszej prognozie, czy gdzie jest szansa na śnieg.

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com

Podwyższenie wieku emerytalnego to jedno z podstawowych działań - uważa dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej (SGH) profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak. Według niej niski wiek emerytalny jest dyskryminujący szczególnie dla kobiet, które ze względu na krótszy czas pracy, otrzymują później niższe świadczenia.

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Źródło:
PAP

Zbliża się koniec roku. Pora na podsumowanie najważniejszych, najbardziej interesujących tematów, którymi zajmowali się nasi reporterzy w "Faktach po Południu" TVN24. Wśród nich jest zdrowie, a dokładnie nasze kręgosłupy i ich złamania. Zdarza się, że objawy takiego urazu nie są oczywiste i nie zawsze do rozpoznania na pierwszy rzut oka. Kogo dotykają najczęściej i jak wygląda diagnostyka?

Objawy złamania kręgosłupa mogą nie być takie oczywiste. Jak dziecko mówi, że go bolą plecy, to warto to zbadać

Objawy złamania kręgosłupa mogą nie być takie oczywiste. Jak dziecko mówi, że go bolą plecy, to warto to zbadać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl