Julian Assange, założyciel demaskatorskiego portalu WikiLeaks, może odwołać się od decyzji brytyjskich władz o jego ekstradycji do USA - orzekł Wysoki Sąd w Londynie.
To orzeczenie nie kończy jeszcze ciągnącej się od lat sprawy ani nie przesądza, że Assange nie zostanie wydany władzom USA - oznacza jedynie, że założyciel WikiLeaks może się nadal odwoływać od podjętej przez brytyjskie władze w 2022 roku decyzji o jego ekstradycji, co wstrzymuje przekazanie go władzom USA.
Stany Zjednoczone domagają się ekstradycji Assange'a w związku z opublikowaniem w 2010 roku na portalu WikiLeals ogromnej liczby poufnych dokumentów wojskowych z wojen w Iraku i Afganistanie, co według władz USA naraziło na niebezpieczeństwo życie wielu ludzi. Zwolennicy Assange'a argumentują, że żądanie ekstradycji ma podłoże polityczne, bo wśród ujawnionych materiałów było nagranie pokazujące, jak z amerykańskiego helikoptera strzelano do cywilów w Bagdadzie.
Zapewnienia okazały się niewystarczające
Wysoki Sąd w Londynie orzekł w poniedziałek, że przedstawione przez władze USA dodatkowe zapewnienia co do losu Assange'a w przypadku jego ekstradycji nie są wystarczające.
Zapewnienia USA to odpowiedź na wątpliwości brytyjskich sędziów, którzy pod koniec marca, w odpowiedzi na odwołanie prawników Assange'a od poprzedniej niekorzystnej dla założyciela WikilLeaks decyzji brytyjskiego sądu, wezwali władze USA do przedstawienia gwarancji dla Assange'a. Wątpliwości dotyczyły tego, czy jako Australijczyk będzie mógł skorzystać z pierwszej poprawki do konstytucji USA, która chroni wolność słowa w tym państwie, a także nie będzie obiektem uprzedzeń w procesie ze względu na swoje obywatelstwo. Sędziowie chcieli też wiedzieć, czy po przekazaniu założyciela WikiLeaks do USA grozi mu kara śmierci.
Sprawa Juliana Assange'a
Assange jest przetrzymywany w więzieniu o zaostrzonym rygorze Belmarsh w Londynie.
Został aresztowany w 2019 roku po opuszczeniu ambasady Ekwadoru w Londynie, w której ukrywał się przez siedem lat. W tym samym czasie Departament Sprawiedliwości USA wystąpił z formalnym wnioskiem o ekstradycję Assange'a.
W 2021 roku brytyjski sąd po raz pierwszy odmówił ekstradycji założyciela WikiLeaks do USA. Sędzia rozpatrujący sprawę stwierdził bowiem, że chociaż Stany Zjednoczone wykazały, że mają uzasadniony powód do prowadzenia sprawy karnej przeciwko Assange'owi, nie można go wydać, ponieważ może on próbować zrobić sobie krzywdę.
Stany Zjednoczone zdołały doprowadzić do uchylenia tego orzeczenia, udzielając Wielkiej Brytanii nowych zapewnień dotyczących traktowania Assange'a, w tym wskazując na możliwość odbywania ewentualnego wyroku w jego rodzinnej Australii. Prawnicy amerykańskiego rządu wielokrotnie zaprzeczali twierdzeniom zespołu prawnego Assange'a, że może on zostać skazany na 175 lat więzienia.
W grudniu 2021 roku amerykańscy prawnicy wygrywają w londyńskim sądzie sprawę o ekstradycję.
W marcu 2022 Sąd Najwyższy w Londynie odmawia uwzględnienia odwołania Assange'a.
W czerwcu 2022 roku brytyjskie władze ponownie zdecydowały o ekstradycji Assange'a do USA.
W czerwcu 2023 roku, po zaskarżeniu decyzji brytyjskich władz, sąd w Londynie uznał, że odwołanie Assange'a nie miało podstaw prawnych.
W lutym tego roku po apelacji założyciela WikiLeaks, podczas dwudniowej rozprawy przed Wysokim Sądem w Londynie, prawnicy Assange'a przekonywali, że powinien on mieć prawo do pełnej apelacji od niekorzystnego orzeczenia z 2023 roku, zezwalającego na jego ekstradycję. W odpowiedzi sędziowie zażądali w marcu od władz USA dodatkowych zapewnień dotyczących ochrony praw i życia Assange'a, które okazały się niewystarczające.
Oznacza to, że sprawa ekstradycji Assange'a do USA nadal jest w toku.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Jack Taylor/Getty Images