Ministerstwo rolnictwa zamyka zakład, w którym prowadzono nielegalny ubój

"Oszustwo". Temat polskiego mięsa nie schodzi z czołówek europejskich gazet (materiał "Faktów w południe")
Patryk Szczepaniak o zamknięciu zakładu, w któym odbywał się ubój (materiał z 2019 roku)
Źródło: tvn24
Zakład, w którym prowadzono nielegalny ubój został zamknięty i usunięty z listy zakładów, których produkcja jest dopuszczona do sprzedaży - poinformowało w sobotę na Twitterze ministerstwo rolnictwa. Nieprawidłowości związane z produkcją mięsa pochodzącego od chorych i martwych krów ujawnił reportaż "Superwizjera".

"Superwizjer" TVN ujawnił kwitnący w Polsce rynek obrotu chorym i martwym bydłem.OBEJRZYJ REPORTAŻ>CZYTAJ W MAGAZYNIE TVN24>

Reportaż wywołał falę reakcji w całej Europie. W piątek rzeczniczka Komisji Europejskiej Anca Paduraru poinformowała, że mięso z nielegalnego uboju krów w polskich rzeźniach trafiło do 14 krajów Unii. Oprócz Polski są to: Czechy, Estonia, Finlandia, Francja, Węgry, Litwa, Łotwa, Portugalia, Rumunia, Hiszpania, Szwecja, Niemcy i Słowacja.

Ministerstwo: zakład zamknięty

W sobotę ministerstwo rolnictwa i rozwoju wsi poinformowało na Twitterze, że "zakład, w którym prowadzono nielegalny ubój został zamknięty i usunięty z listy zakładów, których produkcja jest dopuszczona do sprzedaży". Chodzi o przedstawioną w "Suerwizjerze" rzeźnię w Ostrowi Mazowieckiej.

Ministerstwo dodało, że "mięso pochodzące z nielegalnego uboju, które trafiło na rynek, jest lokalizowane i wycofywane z obrotu. Proces ten jest jednak procedurą wymagającą czasu i dokładności".

"Zabezpieczone mięso zostało przebadane, nie stwierdzono zagrożeń biologicznych. Jednak, na zasadzie ostrożności całe mięso z ubojni jest wycofywane, gdyż prowadzono tam działania niezgodne z obowiązującymi przepisami prawa" - poinformował resort.

Przekazał również, że "informacje na temat rynków, na które trafiło mięso z zakładu, gdzie prowadzono nielegalny ubój zostały zamieszczone w systemie RASFF. Mięso z zagranicznych rynków jest wycofywane".

RASFF (Rapid Alert System of Food and Feed) służy do szybkiej wymiany informacji o zagrożeniach wykrytych w żywności, paszach oraz w materiałach przeznaczonych do kontaktu z żywnością. Administrowany jest przez Komisję Europejską.

Kontrola uboju krów

W poniedziałek do Polski przylecą inspektorzy KE, aby zbadać sprawę nielegalnego uboju krów.

- Wizyta została uzgodniona z komisarzami. W takich sytuacjach chcemy, by inspektorzy z innych krajów zobaczyli te działania, które podejmujemy. Nie może być tak, że incydentalne wydarzenie, podłe i dyskwalifikujące, będzie rzutowało na wizerunek polskiej żywności na świecie - mówił w rozmowie z TVN24 minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

- Chcemy w uzgodnieniu z Komisją Europejską wprowadzić zmiany ustawowe, które w sposób systemowy te sytuację naprawią. Przede wszystkim w ubojniach, gdzie nie ma 24-godzinnej obecności lekarzy weterynarii, trzeba wprowadzić 24-godzinny monitoring. To jest dość logiczne i będzie natychmiast wprowadzane - dodał.

Minister rolnictwa podkreślił również, że "nie ma możliwości zakazu eksportu" przez Komisję Europejską.

Autor: mjz//rzw / Źródło: tvn24

Czytaj także: