Zakład, w którym prowadzono nielegalny ubój został zamknięty i usunięty z listy zakładów, których produkcja jest dopuszczona do sprzedaży - poinformowało w sobotę na Twitterze ministerstwo rolnictwa. Nieprawidłowości związane z produkcją mięsa pochodzącego od chorych i martwych krów ujawnił reportaż "Superwizjera".
"Superwizjer" TVN ujawnił kwitnący w Polsce rynek obrotu chorym i martwym bydłem. OBEJRZYJ REPORTAŻ> CZYTAJ W MAGAZYNIE TVN24>
Reportaż wywołał falę reakcji w całej Europie. W piątek rzeczniczka Komisji Europejskiej Anca Paduraru poinformowała, że mięso z nielegalnego uboju krów w polskich rzeźniach trafiło do 14 krajów Unii. Oprócz Polski są to: Czechy, Estonia, Finlandia, Francja, Węgry, Litwa, Łotwa, Portugalia, Rumunia, Hiszpania, Szwecja, Niemcy i Słowacja.
Ministerstwo: zakład zamknięty
W sobotę ministerstwo rolnictwa i rozwoju wsi poinformowało na Twitterze, że "zakład, w którym prowadzono nielegalny ubój został zamknięty i usunięty z listy zakładów, których produkcja jest dopuszczona do sprzedaży". Chodzi o przedstawioną w "Suerwizjerze" rzeźnię w Ostrowi Mazowieckiej.
Zakład, w którym prowadzono nielegalny ubój został zamknięty i usunięty z listy zakładów, których produkcja jest dopuszczona do sprzedaży. #MRiRW #rolnictwo #bydło
— Min. Rolnictwa (@MRiRW_GOV_PL) 2 lutego 2019
Ministerstwo dodało, że "mięso pochodzące z nielegalnego uboju, które trafiło na rynek, jest lokalizowane i wycofywane z obrotu. Proces ten jest jednak procedurą wymagającą czasu i dokładności".
"Zabezpieczone mięso zostało przebadane, nie stwierdzono zagrożeń biologicznych. Jednak, na zasadzie ostrożności całe mięso z ubojni jest wycofywane, gdyż prowadzono tam działania niezgodne z obowiązującymi przepisami prawa" - poinformował resort.
Przekazał również, że "informacje na temat rynków, na które trafiło mięso z zakładu, gdzie prowadzono nielegalny ubój zostały zamieszczone w systemie RASFF. Mięso z zagranicznych rynków jest wycofywane".
RASFF (Rapid Alert System of Food and Feed) służy do szybkiej wymiany informacji o zagrożeniach wykrytych w żywności, paszach oraz w materiałach przeznaczonych do kontaktu z żywnością. Administrowany jest przez Komisję Europejską.
Kontrola uboju krów
W poniedziałek do Polski przylecą inspektorzy KE, aby zbadać sprawę nielegalnego uboju krów.
- Wizyta została uzgodniona z komisarzami. W takich sytuacjach chcemy, by inspektorzy z innych krajów zobaczyli te działania, które podejmujemy. Nie może być tak, że incydentalne wydarzenie, podłe i dyskwalifikujące, będzie rzutowało na wizerunek polskiej żywności na świecie - mówił w rozmowie z TVN24 minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
- Chcemy w uzgodnieniu z Komisją Europejską wprowadzić zmiany ustawowe, które w sposób systemowy te sytuację naprawią. Przede wszystkim w ubojniach, gdzie nie ma 24-godzinnej obecności lekarzy weterynarii, trzeba wprowadzić 24-godzinny monitoring. To jest dość logiczne i będzie natychmiast wprowadzane - dodał.
Minister rolnictwa podkreślił również, że "nie ma możliwości zakazu eksportu" przez Komisję Europejską.
Autor: mjz//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24